...to Sora i Shuubi wracali z cmentarza. Shuubi targała balon w kształcie Roxasa ( naturalnej wielkości ) podskakując i śpiewając wesoło. Sora nie wygladał na tak zadowolonego z życia.
- O cześć wszystkim! - zawołała radośnie Shuubi. - Fajny mam balon?
- Najpiękniejszy na świecie - powiedział Axel.
- Ładny jestem co nie? - zaczął Roxas - Zobaczcie, kupiliśmy już obrączki!
- Jakie piękne! Dajcie zobaczyć z bliska!
Sora w tym czasie podszedł do najbliższego budynku i zaczął walić głową w mur.
- Eee Shuubi, co mu sie stało?
- ...
Offline
Sora zobaczył Riku... i to z Kairi!!!
wszyscy:
-Riku... czemu zboczyłeś ze ścieżki... teraz już nie mam dla kogo pić żubrówki!!!
-Musimy to wyjaśnić zanim przestanie pić Finlandię!!!
-ale ja też chcę balona Roxia TToTT!!!
W ten sposób zaczęło się wielkie poszukiwanie Riku, gdy...
-Nie będę pić adwokata... chlip chlip... Nie będę pić wina z tokaju... chlip chlip... bo Riku... mój najlepszy przyjaciel... należy do hetero....
Offline
...
- Ej, zobaczcie to! -krzyknął Roxas podnosząc z chodnika gazetę ( dzisiejsze wydanie Rzeczpospolitej )
Wściekle czerwony nagłówek głosił wielkimi, oczojebnymi literami: RIKU I KAIRI RAZEM! WRESZCIE ICH WSPÓLNE ZDJĘCIA!!!
- Jesteśmy skompromitowani! Wszystko się wydało! - zawył Axel.
- Nie masz już żadnej nadziei! - wtórował mu Roxas.
Sora załamał się całkowicie.
- Boże ty widzisz i nie grzmisz!!! - rozdarł się po czym zaczął płakać.
Wszyscy zaczęli go pocieszać.
- A DAJCIE MI WSZYSCY SPOKÓJ! - rozpłakał się na dobre.
Shuubi w końcu stracił cierpliwość i postanowiła wsiąść sprawy w swoje ręce...
Offline
Poszła do domu Riku, w którym akurat była Kairi.
-ZŁAPAŁAM CIĘ NA GORĄCYM UCZYNKU!!!
-Kim on jest Riku? to jakiś twój młodszy kolega?
-To ja tu zadaję pytania! - Shuubi wyjęła RPG7 - Co tu robisz z Kairi?! Przez ciebie Sora wypłakuje sobie oczy!!! I do tego przez stratę ciebie Sora nie chcę pić alkoholu!!!
-Ja...
(ps. mi nie przeszkadza jeśli mnie się weźnie za chłopaka. zawsze jak się bawię, to za każdym razem jestem chłopakiem ^^)
Ostatnio edytowany przez shuubi (2010-11-05 15:49:20)
Offline
... nie wiedziałem, że mu tak bardzo na mnie zależy - zaczął Riku ze łzami w oczach. - Mój kochany Sora, wybacz mi, myślałem, że nic do mnie nie czujesz.
Riku rzucił się Shuubi na szyję szlochając głośno.
- Zaraz, to znaczy, że mnie nie kochasz? - Kairi wyglądała jakby miał ja za chwilę trafić szlag.
- Nie obraź się, bardzo cię lubię, ale...
- CO?!
Wokół Kairi pojawiła się złota aura.
- Ty nędzna szumowino! Teraz poznasz, co to znaczy zranić moje uczucie! Transformacja!
I Kairi przemieniła się w...
Offline
wielką czupakabrę, która zaczęła atakować naszych bohaterów, gdy...
<- czupakabra
Offline
... do pokoju wpadł Sora wywijając butelką Finlandii.
- Nikt nie skrzywdzi mojego Riku!!! GIŃ POTWORZE!!!
Rzucił flaszką i trafił czupakabrę centralnie między oczy. x.x Potwór w zderzeniu się z podłogą ponownie zamienił się w Kairi.
- Jesteśmy uratowani! - wykrzyknęli radośnie shuubi z Riku.
- Och, Sora-kun... - rozczulił się Riku.
Tą jakże wzruszająca scenę przerwali...
( a mówili mi, ze czupakabra nie istnieje! )
Offline
Axel i Mihoshi, trzymający Roxasa & balona Roxasa.
-ROXIUU!!!
-Który?
-Sora... przepraszam... myślałem że ci na mnie i tak nie zależy więc... jak ci to mogę wynagrodzić...?
-Po prostu...
(to u mnie na odwrót... mnie vocalisisticOLO straszyła czupakabrą, kiedy byłam mała)
Offline
... wyjdź za mnie! - Sora z hukiem walnął na kolana. - Będziemy razem siedzieli pod monopolowym, naciągając frajerów na złotówkę i pijąc Finlandię!
Riku w oczach stanęły łzy wielkości grochu.
- Nigdy o niczym innym nie marzyłem!
Riku i Sora rzucili się w swoje objęcia, a pozostali zaczęli wiwatować na ich cześć ( z wyjątkiem nieprzytomnej Kairi ma się rozumieć ). I tak oto zamiast jednej szczęśliwej pary mieliśmy dwie ^^
- TT.TT
- o.O Mihoshi-sempai, ty płaczesz? Coś się stało?
- YY.YY bo wszyscy kogoś mają tylko ja jestem saamaaa...
No i koniec, jak w człowieku odezwie się depresja, to pozamiatane. Zaczęłam ryczeć na całego ( na serio, jak mam doła to potrafię pół nocy przepłakać ), a shuubi...
Offline
przykucnęła obok i zaczęła monolog:
-Nie płacz Mihoshi-senpai. Pomyśl, tak naprawdę nie jesteś sama, bo masz mnie, i wszystkich innych. I nie możesz mówić że jesteś sama, bo tak nie jest. A teraz pójdziemy kupić ci loda na pocieszenie /\^o^/\
-Dziękuje Shuubi...
-CHŁOPAKIII!!! IDZIEMY UCZTOWAĆ W LODZIARNIII!!!
(chłopcy)LODYYY!!!
I tak nasza grupka poszła na wielkie lody. Shuubi wzięła 6 truskawkowych misiów gigantów, Axel i Roxas (dla odmiany) lody o smaku chili(Axel) i wanilii(Roxas). Sora i Riku wzięli pucharek o smaku wiśniowym i syropem malinowym, a Mihoshi...
Offline
... podwójną porcję lodów zabajanych ( z wódką, yea ). Wszyscy zajęli się pałaszowaniem swoich lodów, oczywiście nie odbyło się bez tradycyjnego " daj trochę swojego". Kiedy skończyli, wrócili do domu. Sora i Riku ulotnili się gdzieś z flaszką Finlandii ( dla odmiany o smaku żurawiny ), a Axel i Roxas weszli na allegro by znaleźć jakieś fajne ciuchy na ślub ^^ Wszystko toczyło się w miarę normalnie i spokojnie, gdy nagle ktoś zaczął dobijać się do drzwi.
- Ja otworzę!!! - krzyknęła Shuubi łapiąc za klamkę.
...
( wzruszyłam się gdy mnie pocieszałaś T.T )
Offline
AAAA!!!
-Shuubi!!! Co się dzieje!!!
Wszyscy podbiegli do drzwi przy których nie było już Shuubi. Tam gdzie stała leżała tylko kartka na której było napisane...
Offline
... JeSLi CHceCie ZoBAcyC Jo Z PoWRoteM ZaPLAccie MILioN DolaROW!!!
Napis oczywiście zrobiono z wycinków gazet.
- Aaaa porwali Shuubi! - wrzasnęłam przerażona. - Co my teraz zrobimy?!
- No właśnie! Przecież nie mamy milion dolarów!!! - zaczął panikować Roxas. - Jak my uzbieramy taka sumę?!
Axel milczał, wpatrując się tępym wzrokiem w kartkę, podczas gdy ja z Roxasem obliczaliśmy ile mamy odłożone w banku.
- Słuchajcie - zaczął Axel. - muszę wam coś powiedzieć...
Offline
-?
-Wiem kto to był... To był...
-Kto?
-To był...
-No powiedz wreszcie!!!
-To był...
-No gadaj!
ZAMKNĄĆ SIĘ!!!(oprócz ciebie Roxas ^^) To był...
Offline
-...Milenijny Earl - podeszłam do nich(ni stad ni zowąd ) z lodem w ręku o smaku miętki i brzoskwini- wasza shuubi może mieć kłopoty. Słyszałam że chce stworzyć akume lvl 666, ale brakuje mu młodej dziewczyny i środków by ją ulepszyć. Musicie wyruszyć do Nibylandii w której panuje Road- zaczęłam przyglądać się obojętnym wzrokiem na wszystkich przy okazji konsumując swego, jakże smacznego loda
Offline