To jet ten Axel z KH2?!
-Jak to niby możliwe?! Przecież ta gra nie wyszła na pc!....
Offline
... Wiem! Może... może miała wyjść, a nam udało się ściągnąć jej wersję beta! - wykrzyknął rozgorączkowany haker.
Axelowi znudziło się przysłuchiwanie rozmowy dwóch pseudo-hakerów, więc...
Offline
zaczał bawić się w wirusa i zaczął zjadać im wszystkie zhakowane pliki. Stwierdził nawet, że smakują jak kurczak i pieczone ziemniaczki...
Offline
... kiedy zjadł już wszystkie pliki, otworzył sobie pasek skrótów i zaczął grać w sapera. Znając szczęście Axela, za pierwszym razem trafił na minę i wysadził hakerom pół monitora...
Offline
-O nie!!! Nasz monitor!!!
-Zawsze nienawidziłem sapera!!! - ogłosił Axel - To lepiej już zagram w Pinballa!!!
Axel włączył ową grę, lecz gdy spróbował odbić kulkę, wyleciała z monitora!!!
-Gdzie moja kulka?!!!...
Offline
... - Osz kurczaczki!
Jeden z hakerów leżał, ogłuszony kulką z Pinballa.
- Muahaha, jeden załatwiony, macie za swoje! - roześmiał się demonicznie Axel i włączył sobie Painta, w którym zaczął rysować...
Offline
wielka bazookę! Szybko wziął ją do swoich cyber łapek i wystrzelił...
Offline
... prosto w hakera! Niestety źle wycelował i pocisk zaczął rykoszetować o ściany pokoju. Axel i haker zamarli czekając, w co w końcu pocisk uderzy. Axel przezornie zaczął sobie rysować schron...
Offline
lecz okazało się, że pocisk trafił w gniazdko, przez co komputer został wyłączony...
Offline
... a Axel został wyrzucony w sieć!
Tymczasem w szkolnej stołówce demon Kyukaku...
Offline
zaczął już szaleć na całego. Rzucał przedmiotami jak popadnie, rozrywał książki i nawet ugryzł ławkę (O.o... no comment...)
Offline
......Mihoshi nadal próbowała wyrwać mu telefon i przy okazji nie zarąbać stolikiem. Lara przyglądała się temu wszystkiemu i nagle dostała meila (ma neta w komórce), i zobaczyła Axela który machał do niej i pokazywał coś na migi
- Co jest to jakiś wirus?- Lara zaczęła przenosić Axela do kosza, a ten zaczął się wydzierać, ale poprzez zagłuszające dźwięki które wydawała trójka za jej plecami dosłyszała tylko
-....
Offline
Co ty wyprawiasz, ty, ty wielki parabolu?!
-O.O.... Ale dziwny ten wirus... Lepiej szybko go wyrzucić...
Axel szybko wyskoczył z komórki i zaczął wrzeszczeć o tym, jaka Lara jest zła dla niego. w tym czasie reszta także doszła (skrzynka Lary była nimi przeładowana)...
Offline
... Lara zaczęła szybko otwierać maile z których wyskoczyli Sora, Riku i Roxio. Innymi słowy, ekipa była znów w komplecie.
- Oddawaj ty czubku mój telefon!!! - darła się Mihoshi, uchylając się przed krzesełkiem.
- Mihoshi, Kyukaku to w końcu brat Shuubi, więc należy mu się choć minimum szacunku - stwierdził uprzejmnie Roxio.
- A wiadro mnie to ob... Roxas! Chłopaki? Co wy tu robicie? O.O
...
Offline
(to Kyukaku jest moim bratem >.<? ja myślałam, że to po prostu demon który we mnie siedzi....)
-Sporo opowiadać... - mówił niespokojny Axel - Teraz musimy działać!
Wtedy w podświadomości Shuubi trwała zaciekła bitwa.
-Poddaj się Shuubi!!! I tak nie dasz rady!!!
-Ach tak?! Nie zapominaj, że jestem energicznym baranem!!!
-Przecież ja tez nim jestem, głupia!!!
-Oj...... No to.... - Shuubi podrapała się po głowie - Pokonam cię tym!!!
-Pluszowym Roxasem? -.-"
Offline