Szczerze mówiąc, Wolf's Rain mi się nie podobało... wiele osób się zachwyca, ale mnie to kompletnie nie ruszało. A uwielbiam wilki, a tu taki zawód.
Nie mogłam polubić żadnej postaci w zasadzie (no, może pewną wilczycę, która ujawnia się dość późno i nie będę spoilerować).
Offline
Suri,nie do końca.Drażnią mnie postacie.Przy tym anime utrzymuje mnie tylko brak schematów i Kyuubey ^ ^ ''
Wishmaster , gdyby nie fakt,że jestem raczej cierpliwą osobą zrobiłbym to samo.Potem anime staje się o wiele mroczniejsze a atmosfera cięższa.Podoba mi się,że tam wszystko nie kończy się tak jakbyśmy się tego spodziewali,czyli cukierkowo i dobrze,jak w większości serii tego typu == ''
Jedyny mankament to bohaterki.Wtf?
Ta w zielonych włosach naprawdę mnie wkurza.Po 7 odcinku miałem ochotę coś rozwalić,przysięgam.Mimo że jej udział w akcji nie jest wielki.
Offline
A ja teraz oglądam sobie Full Metal Panic ^^
Offline
A ja również zabrałam się za Mahou Shoujo Madoka Magica. Świetna jakość - 1280x720, więc przyjemnie się ogląda.
Zgodzę się jednak Ashurnasirpaly - niektóre z postaci mnie irytują, nie mogę z nikim się utożsamiać. Jednak kocham zabawę formą, stylem i tutaj to znalazłam. Podobnie jak w Bakemonogatari - naginanie trochę reguł, wychodzenie poza ramkę typowego anime. Mówię tutaj o walkach z wiedźmami - to moje ulubione momenty, bardzo klimatyczne i lekko psychodeliczne.
Offline
Ja skończyłem Rainbow Nisha Rokubou no Shichinin. W sumie podobnego tytułu nie spotkałem w anime. Tematyka więzienna (do połowy) w stylu klasycznych filmów amerykańskich (Midnight Express itp.) okraszona japońskim patosem. Trochę za mało thrillera za dużo dramatyzmu. Ale ogółem pozytywnie, jedna z lepszych dram poprzedniego roku.
Następnie Kimi no Todoke drugi sezon. W sumie w anime wiele się nie zmieniło, poza samą bohaterką która była nieco mniej męcząca. Wyłącznie dla fanów gatunku.
Offline
Kimi ni Todoke obejrzałam, ale był to chyba tylko ukłon w stronę cudownego endingu i próba zastąpienia mangi przez anime. Niestety, głos głównej bohaterki strasznie mnie irytował, więc sobie odpuszczam II sezon.
Aktualnie oglądam Higashi no Eden oraz Spice and Wolf II (tak fantastyczna jakość, że większość moich odtwarzaczy odmówiło posłuszeństwa xD).
Próbuję też swoich sił z Fairy Tail. Choć jednego shonena wypada oglądać (nie licząc Pokemonów i Naruto, ale Jetix... ble).
Offline
Hm, powiadasz Spice and wolf II ? Jak obejrzysz to powiedz czy warto oglądać. Ja jakoś zakończyłam Spice and wolf na 1 serii.
A Fairy Tail to i ja sama może, może spróbuję. Ja wcześniej żadnego nie oglądałam (no dobra, tak jak ty Pokemony w dzieciństwie)
Offline
Spice and Wolf II - jeżeli się komuś pierwsza część podobała to i nowy sezon warto obejrzeć. Jest niestety nieco słabszy (motyw podróży został nieco w tyle), można powiedzieć że to trochę taki wypełniacz przed właściwszą trzecią serią. Ale naprawdę nie jest źle! Warto. Ogólnie moim zdaniem Spice and Wolf to anime wyjątkowe, widziałem w krótkim odstępie czasu 2 razy a to się nie zdarza u mnie często..
Suri >> spróbuj CCCP Codec Pack + Media Player Classic który tam jest w nim zawarty.
U mnie w anime chwilowa przerwa, na rzecz jednej dobrej Visual Novel.
Ostatnio edytowany przez Kei (2011-04-25 00:37:28)
Offline
Obejrzałam póki co 2 odcinki, więc za wcześnie do oceniania, choć właśnie większość opinii jest taka, że seria słabsza od poprzedniej. Również do openingu przekonałam się dopiero po jakimś 5 przesłuchaniu. Ending mi jakoś nie pasuje, ale siłą przyzwyczajenia...
Kei, spokojnie, odtwarzam w MPC. Nie wiem, jakie mam kodeki, ale działa. Chociaż w GOM'ie (beznadziejny do czytania czcionek upiększających napisy) lepiej ustawiało mi się timing. Wystarczyły strzałki <, >, i miałam dopasowane, jeśli była zła wersja. Natomiast w MPC musiałam kombinować, w końcu ustawiłam... trochę się przy tym namęczyłam, bo program nie pokazuje, o ile cofnęłam lub przyśpieszyłam napisy. Muszę się w tym wprawić, bo z GOM'em się pożegnałam.
Offline
Ao no Exorcist // oglądnełem 2 odcinki i powiem że anime interesujące czekam na 3 odc.
Offline
Zacząłem Ookami-san to Shichinin no Nakama-tachi i wymiękłem po 2 epizodach. Dawno nie widziałem takich zapożyczeń z innych anime, męczenia starożytnych schematów i średnio udanych chwil wzniosłych oraz humorystycznych. Kicz kiczem poganiał. Zostawię sobie to na później, anime w sam raz jak ma się masochistyczny nastrój albo chce odetchnąć od innego rodzaju kiczu (np. kina z USA). Anime ma szansę podobać się amatorom gatunku.
Odłożywszy powyższe zacząłem ogl ądać Gag Manga Biyori i od razu uśmiech na twarzy. Jedno z bardziej absurdalnych anime jakie widziałem. Dla fanów gatunku i osób które naprawdę dobrze czują się w jap humorze. Ostrzegam, poziom absurdu pozytywnie powala. Przyda się też dobra znajomość ang, dialogi w tej produkcji lecą z prędkością karabinu maszynowego.
Offline
A ja zaczęłam oglądać Mushishi.
Nie mam pojęcia, czemu tak późno, ale lepiej późno, niż później. Co mogę powiedzieć? Skończyłam dopiero 4. odcinek, ale czuję... wiem, że będzie to jedna z moich ulubionych serii. Przypomina mi trochę Natsume Yuujinchou, ale w bardziej mrocznej tonacji. Patrząc po tych 4 odcinkach, całość wydaje się mi dojrzalszym Natsume. Klimat też jest specyficzny, a owe "mushi" zaskakują sposobem przedstawienia (nie mówię o kresce).
Offline
Ja sama przerwałam (5 odcinków przed końcem) oglądać Full Metal Panic. Trochę mi znudziło.
A teraz nic ciekawego znaleźć nie mogę.Patrzyłam na Maria Holic, i tu problem, że nie przepadam za parodiami.
Wzięłam się jednak za oglądanie Panty and Stocking with Garterbelt. Najbardziej porypane anime jakie kiedykolwiek widziałam, ale jak nie ma nic lepszego to można oglądać.
A co do Ookami-san to Shichinin no Nakama-tachi to ja obejrzałam niecały odcinek nawet, tak mnie znudziło, nic ciekawego.
Ostatnio edytowany przez Wishmaster (2011-04-28 17:32:50)
Offline
Suri >> Mushishi to istna klasyka tego gatunku. No i ta muzyka która wystarczyła na dwa prześwietne OSTy. Również jestem wielkim fanem tego gatunku anime. Mushishi jest najbardziej znaną i dopracowaną pozycją z gatunku, miało prawdopodobnie największy budżet również.
Na szczęście w tym gatunku jest jeszcze kilka dobrych pozycji. Długo tego szukałem i ciągle bacznie szukam czy coś mi nie umknęło. Jak chcesz mogę podrzucić listę na PM albo tutaj
EDIT:
Skończyłem wczoraj oglądać Hourou Musuko. Nie wiedziałem o pozycji nic poza tym iż zalicza się do gatunku "slow-peced" i ma genialną kreskę oraz kolorowanie (polecam sprawdzić). Anime traktuje o szkole ale w sposób nie banalny. Porusza tematy.. zmiany płci. Brzmi hardcorowo ale jest to podane w bardzo strawnej i wymownej formie. Do twego grupa ciekawych bohaterów, których losy śledziło się naprawdę przyjemnie. Anime można polecić miłośnikom np. Aoi Hana czy Koi Kaze. I prawdopodobnie będzie drugi sezon, bo anime trochę się urwało.
Dziś planuję rozpocząć przygodę z Mahou Shoujo Madoka Magica Wiele na temat pozycji nie wiem, poza tym że jest nieco brutalne i odbiło się sporym echem wśród otaku.
Offline
Kei, jeśli chcesz, możesz mi podrzucić swoją listę (chociażby na PW). Byłabym wdzięczna, bo raczej dużo nie obejrzałam, a póki co nie mam ochoty błądzić po kiepskich produkcjach ze średnio śmiesznym dowcipem.
W każdym razie nadal cisnę Mushishi. Niestety, pożegnałam się z oglądaniem ściągniętych odcinków, ponieważ głos nie był zsynchronizowany z obrazem i napisami. Także kończył się opening, a tu pojawiają się już głosy i rozmowa... po spędzeniu 3-4 godzin z odtwarzaczami/kodekami, odpuściłam sobie.
Co do Mahou Shoujo Madoka Magica - moje wrażenie jest jak najbardziej pozytywne, szczególnie motywy walki z wiedźmami zapadły głęboko w moją pamięć. Jednak końcówka podzieliła otaku... hm, trzeba po prostu samemu obejrzeć, żeby zdecydować, do którego "obozu" się przyłączyć xD
Offline