... ale czekał go kolejny szok, jakim był Orochimaru na rurze.
- AAAAA!!! Czy ty mnie nie przestaniesz prześladować?! - wrzasnął przerywając wężowatemu jego występ.
- Ciszej, ja tu pracuję! - upomniał go Oroś, wracając do swojego pseudo-tańca. - Nie drze się tak ryja w obecności artysty!
- Ktoś tu wspominał o sztuce? ...
Offline
....Do środka wszedł Michael Jackson w swoich stylowych okularach
- Czy ktoś wspominał o tańcu?- powtórzył
Nagle Hinata jak z procy wyskoczyła do niego z notesikiem i długopisem
- D-Dda mi pan autograf- zrobiła minę psiaczka i popatrzyła na śpiewaka
- Oczywiście droga lady's- podszedł do niej tanecznym krokiem po czym odezwał się do Orosia.....
Offline
... - A ty pacz i ucz się.
Po tych słowach zaczął tańczyć jak w teledysku do Billy Jean. Oroś i Hinatka zaczęli piszczeć i bić brawa. Tymczasem Naruto puszczał pawia do doniczki z palmą...
Offline
... nagle zauważył że krasnoludków nie ma już w kuchni a oglądają Jackson'a i biją mu brawa. Szybko wymknął się do kuchni (coś za mądro jak na niego) i zajrzał do garnka pełnego aromatu i pięknych zapachów. Niestety (znowu) zauważył że brakuje w niej tej "potrawy" którą poprzednim razem Hinata dodała. Popędził co tchu do salony aby ogłosić skandal
- HIANTAAA!!!!- wydarł się
Ale gdy zobaczył co się tam stało......
Offline
... to go lekko zatkało. Hinata, Orochimaru i krasnoludki, niczym muzułmanie w czasie modlitwy, klęczeli i bili pokłony przed Jacksonem, mrucząc coś w stylu:
- O wielki M. O wielki M...
Offline
....- O wielki M.- zaczęła nieśmiało Hinata- pozwól mi być z tobą aż do śmierci
- Zabraniam!- Naruto stanął i zasłonił małżonkę
- N-Naruto- Hinata spojrzała czule na Naru- nie wiedziałam że się o mnie tro.......
- Nie pozwolę aby mi ktoś odebrał darmowe ramen!!!!- wykrzyczał i rzucił się na pana M. z rasenganem gdy wparował Sasuke i....
Offline
... doskoczył do Jacksona, nieświadomie zasłaniając go przed atakiem Naruto.
- Dzień dobry, to zaszczyt dl mnie poznać tak wielką gwiazdę - zaczął ściskając z uwielbieniem dłonie Jacksona. - Czy mógłby prosić o wpis do pamiętnika?
- Zaraz! - krzyknął Naruto, który zaskoczony przybyciem Saska zaprzestał ataku. - A ty skąd wiesz, że to coś znajduje się w moim domu?
- Jak to? Przecież cała wioska już o tym wie! Wyjrzyj przez okno...
Offline
...Gdy Naru zobaczył tłumy ludu nagle wpadł na korzystny (chyba) dla niego pomysł
- O ludu! Ja właśnie w swej osobie zaprosiłem do siebie mojego "przyjaciela"! Świetnego muzyka Michaela Jacksona!
- WIWAT WIWAT!!!!
- Będziecie mogli się z nim spotkać dopiero wtedy gdy wybierzecie mnie na hokage!!.......
Offline
WIWAT! WIWAT! - dalej darł się tłum, do którego chyba nie dotarł sens słów Naru.
Uzumaki w myślach już odbierał gratulacje od swoich znajomych, gdy z tłumu ktoś się rozdarł ogłuszająco:
- Naruto! Ty leszczu! Zapomniałeś. że zanim zostaniesz Hokage musisz najpierw pokonać mnie!...
Offline
...Z tłumu wyłonił się Wiedźmin Gerald jak mu tam z skądś tam i trzymał w ręku wielki kawał mięsa (prawdopodobnie jest zrobiony ze Strzygi) i widać było że wypił miksturkę dzięki której stał się wielki, silny, przystojny i wojowniczy. Chciał coś powiedzieć ale tłum fanów Mr.M'a nie pozwo0lił mu podejść do Naruto i znowu po pokonaniu wielkiego pogromcy Strzyg zaczęli krzyczeć i wołać
- WIWAT WIWAT WIWAT!!!!!!!!!!
- AAAAAAAAAAAAAAAARRRRGGGGGGHHHHHHHHHH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- coś nagle zaczęło wyłaniać się z za gór i.......
Offline
... w tłum fanów Jacksona rzucił się nie kto inny jak Pudzian!
- Naruto, dawaj na ring! - krzyknął zaciskając swoje wielkie jak główki kapusty pięści.
Wszyscy -> O.O
Cisza...
- Eeee, mogę prosić o czas? - wyjąkał cichutko Naru...
Offline
...-podbiegł do niego Neji z butelką wody,ręcznikiem na ramieniu i w dresie koloru zgniłej zieleni po czym krzyknął
- Dasz sobie radę! Widać że wygrywasz! Pokaż na co cię stać a wtedy dam ci to- Neji wyciągnął ze swej nowej torebki.......
Offline
... najnowszy model ochraniacza z logo Konohy ( oczywiście made in China ). Naruciakowi na ten widok zaświeciły się oczka.
- Ok, dla tego ochraniacza zrobię wszystko - powiedział wkładając szlafroczek, który podał mu Neji. - Dobra, rozwalę tego Pudziana!
- Naruto zaczekaj chwilę.
Naru odwrócił się - za nim stał Kakashi, oczywiście ze swoją zboczoną książeczką w ręku.
- Jako twój były trener chciałbym udzielić ci kilku ostatnich rad...
Offline
..-pamiętaj, że choćbyś się ze wściekłości zamienił w kyuubiego, nigdy ale to przenigdy, nie wolno ci mnie tknąć. A po za tym, jesteś moim ulubionym uczniem i zostaniesz nim na zawsze
- Spadaj pedale-_-"- Naru przygotował się do natarcia na pudziana ale poczuł że jest głodny i nagle w tłumie zobaczył Hinatę z gorącym ramen......
Offline
... - Moja kochana żonka przyniosła mi obiadek - powiedział szczerze i dogłębnie wzruszony Naru, po czym zeskoczył z ringu i jak gdyby nigdy nic zaczął wszamać ramen.
Po upływie trzech i pół godzin...
Naruto w końcu skończył obiad...
Offline