Chodzi mi o takie piosenki które lecą np. na Vivie czy gdzie tam indziej. Podobają wam się? Co o czymś takim sądzicie?
Offline
Traktorek~ (Moderator)
Mnie się osobiście nie podobają, z tego samego powodu nie słucham radia... tylko przez internet zdarza mi się słuchać radia classic rock albo lata 60, 70 czy 80 (miasto muzyki) szkoda tylko że tego typu stacji nie uświadczę bez dostępu do internetu T^T
A ta muzyka "na topie" zupełnie do mnie nie trafia, jak czasem patrze na moje ulubione utworki, filmy czy seriale to mam wrażenie że powinnam się urodzić w latach sześćdziesiątych xD
Offline
Ja ogólnie popu nie lubię (a hip-hop to już wgl. masakra) Co prawda co jakiś czas jakiś popowy kawałek mi się spodoba , ale to już taki nie puszczany w telewizji. (nie licząc j-popu, który lubię). To wkurzające, że puszczają tam sam pop i to jeszcze najgorszy jaki może być,a same piosenki i te teledyski to masakra...
Offline
Traktorek~ (Moderator)
Niektóre japońskie kawałki mają coś w sobie takiego że nieźle bawią
Ja niby słucham takiej starszej muzyki ale zdarza mi się radośnie śpiewać "pon pon", a już szczególnie jak mam fazę x'D
Offline
Ja osobiście lubię muzykę Nany Mizuki i Kanon Wakeshimy ^^
Offline
Traktorek~ (Moderator)
Ja mam tylko takie pojedyncze kawałki które mi się podobają
Offline
Ja też jakoś nie przepadam za tego typu muzyką. Ale że sobie leci, niech leci, jeśli społeczeństwu się podoba. Każdy ma inne gust
Offline
jestem maksymalnie otwarty na muzykę i słucham wszystkiego co ma przekaz i wyraża jakieś emocje, nie ważne czy to hip-hop, metal lub jakaś elektronika. No ale jak słyszę pop i teksty w stylu "...i don't need a pair of shoes baby if got you..." to mnie krew zalewa, boże jedyny jak można być takim płytkim żeby coś takiego tworzyć i jaki płytki musi być motłoch który to chłonie :P :P :P Już o dawnym hicie o parasolce nie będę się wspominał :P :P :P
Offline
Traktorek~ (Moderator)
z tymi butami jak powiedziałeś to mi się skojarzyło cuś takiego:
"Well you can burn my house, steal my car
Drink my liquor from old fruit jar
Do anything that you wanna do
But uh uh honey lay off my shoes.
But don't you step on my blue suede shoes.
Well you can do anything but lay off my blue
Suede shoes."
W każdym razie piosenka boska nie da się nawet porównywać Elvisa z jakimś tam popowym współczesnym kawałkiem.
Offline
na tym polega fenomen Elvisa bo nawet taki tekst w piosence doprowadzał panny do wrzenia, pisku i omdlenia a tu jak ta panna to zaśpiewa to jedyne co we mnie wywołał to zażenowanie
Offline
Ja piosenek, które lecą na Vivie i innych stacjach muzycznych nie lubię zbytnio. Radia lubię słuchać, ale najczęściej internetowego, takiego, gdzie leci j-music, np. Banzai albo Aoi
Offline
mi czasem coś wpadnie w ucho, w końcu jakoś trzeba po raz pierwszy jakąś piosenkę usłyszeć, ale osobiście wolę 4fun tv
Anime i mangi to mój sposób na ucieczkę od przykrej rzeczywistości. Wiem, dziwna jestem
Offline
Kiedyś znałam każdy teledysk puszczany na Vivie, każdego wykonawcę... dzisiaj mało co kojarzę. Muzyka, jeśli mam to ująć ogólnikowo, staje się coraz gorsza. Najbardziej dobija mnie ten monotonny beat, który nadaje się, jak dla mnie, jedynie na dyskoteki. Już pomijam fakt, że niektóre piosenki w ogóle rytmu nie mają, napychają tam tylko kontrowersyjnego tekstu, pobłyszczą złotymi łańcuchami i dziewczyny zatańczą w skąpych strojach. Zastanawiam się, czy coś jeszcze może pomóc temu rynkowi? Vivy już po prostu słuchać się nie da. Sytuację ratują jedynie rockowe zespoły, które są wierne sobie. Tylko takich ewentualnie słucham.
Offline
ja vivy nie oglądam, ale codziennie słucham radia no i tam też lecą nieraz te nowsze piosenki, i bywa, ze jak jakiejś słucham już mimowolnie 50-ty raz z rzędu to zaczyna mi sie podobać XD
Offline