ja wiem jak sie gra ale zeczywiscie jest troche tych zasad a macie karty yougi-oh??
Offline
nie ale kiedyś miałem bo moja koleżanka w to grała ... było chyba 5 zł. za paczkę :o pamiętam te czasy jak się biegało po podwórku ... grało w takie karty ... w gonia , chowanego .... <333
Offline
Taak...Ja ze znajomymi biegałam po osiedlowych krzakach. Robiliśmy tam sobie bazy xD Fajnie było ;p
Offline
No co bazy w krzakach były najfajniejsze xD Miałem chyba 5 lata jak w takiej bazie sie całowałem ze swoją pierwsza miłością xDD Mój boże jaki wstyd jak nas sąsiadka przyłapała xDD
Ostatnio edytowany przez Sokuryo (2012-01-02 19:38:59)
Offline
ojej, bazy!!! ja mialam swoj ukochany krzaczek, drzewko i dziure w ziemi XDD cudowne te czasy były. Chciałabym cofnąć czas o 6 lat :< moze nie mialabym teraz tak zle :<
Offline
Mam pomysł! zbudujmy wehikuł czasu i przenieśmy sie do lat dzieciństwa! Co ty na to? :>
Offline
Możemy użyc mikrofalówki jak w Steins Gate! xD
Offline
hahahaha bazy -my na osiedlu mielismy dwie bazy -njedna byla wroga i czasem toczylismy wojny ze soba na patyki (miecze) jacie co to bylo ,nawet przeprowadzalismy ataki na okopy nieprzyjaciela w piaskownicy ostrzeliwujac ja z lukow matko to byly czasy -hahahahah
Offline
zbudujmy wehikuł czasu, przenieśmy się i zbudujmy razem baze albo pojdźmy do parku i udawajmy że znowu jesteśmy dziećmi xD
heh, szkoda że to nie jest takie proste i nie można choć na chwile zapomnieć o problemach i o tym jakie życie jest niedobre :<
Offline
noo lezka w oczku sie kreci jak sie tak wspomina takie zabawy ,ale dorosli tez sa dziecmi i my tez wiec ,hahahaha czemu by nie bawic sie tak jak kiedys ? bo co inni patrza ? bd sie smiali ? najwazniejsze ze jest dobry ubaw i dobra zabawa ^^ _ale dziecinstwo mija i przychodzi czas na dorastanie i wreszcie na dojrzanie szkoda tych lat , chcialbym sie do nich wrocic , ale wiem ze nie moge i zostaja tylko wspomnienia -muniek staszczyk tak pisal w piosence -,,dzieckiem byc,nie wiedziec nic"
Offline
kazdy moim zdaniem choc w malym stopniu pozostaje dzieckiem do konca zycia. tu wg mnie nie chodzi o dorosniecie tylko o te problemy ktore nas zmieniaja. nie wiem jak ty masz, jak wy macie, ale ja bawiac sie tak jak kiedys jednoczesnie bym plakala.
Offline