... oczywiście wywaliła się na Roxasa ( bez skojarzeń proszę! ). Blondynek zgłupiał jeszcze bardziej.
- Mihoshi? Co ty tu robisz? Nie powinnaś pisać tej historyjki?! O.O
- Co ja tu robię?! Pytaj się shuubi, to ona mnie w to wplątała. >.<
Roxas na wspomnienie o shuubi lekko speniał, bo wiedział, że miała na niego chrapkę xD Tak więc wybrali się we dwoje do monopolowego, bo Roxas stwierdził, iż do ocucenia Sory przyda mu się wsparcie. Przed samym sklepem...
Offline
Roxas się zatrzymał... nagle z dachu skoczyła Shuubi z pewną reklamówką. Mihoshi zrobiła minę -> O.o
-Roxaaas!!! Kupiłam ci słonomorskiego lodaaa, chceeesz? Dla ciebie Mihoshi też maaam
-Jaaaaj lodyyyyyy!!!
W tym momencie Shuubi i Roxas zaczęli wżerać se lody i mówić że są "słodkie ale słone", czyli nastała całkowita głupawka. Mihoshi spojrzała na swego loda i powiedziała...
tak ten lód wygląda gdyby co (ja, Animka i Yuii-chan zrobiłyśmy je... ale za durzo soli dodałyśmy )
Ostatnio edytowany przez shuubi (2010-10-02 19:06:44)
Offline
... coś, co trudno było zrozumieć, bo wepchała sobie od razu pół loda na raz do paszczy xD( słone jest bardzo dobre ^^). Nasza trójka szczęśliwa zapychała się lodami, nie zważając, że smakują jak esencja Morza Martwego. Tę beztroską chwilę, przerwał im przepity głos Sory, który wylazł z pobliskiego rowu. Popatrzył na całą trójkę przekrwionymi oczyma i...
Offline
rzucił się na reklamówkę!!!
-Hej!!! Te lody są dla Roxasia!!!!
-Sora!!! Oddawaj moje lody!!!
Wtedy Shuubi i Roxas zaczęli walczyć z Sorą a Mihoshi...
Offline
... wyjęła komórkę i zaczęła kręcić film, który potem zamierzała wrzucić na YouTube xD Zauważyła, że dostała nowego smsa. Szybko go przeczytała po czym zamarła, krzycząc:
Offline
-AAAAAA!!!!
-Mihoshi! Co się stało?!
-Dante ma czarne włosy, pali, jest wychudzony i jest w psychiatryku!!!
-Jak to?!
-Popatrz!!! - Mihoshi pokazuje smsa
-Dante umarł...
Roxas wyjął zdjęcie Dantego, przyczepił wstążkę i dał je Mihoshi. Nie długo zabrzmiały dzwony pogrzebowe. Roxas stał na czele pielgrzymki, Mihoshi, Shuubi i reszta forum za nim. Szli tak wszyscy w czarnych strojach przez główną ulice Warszawy kiedy...
Offline
... natrafili na blokadę przed Pałacem Prezydenckim.
Wszyscy o.O - O co kaman?
Mihoshi szturchnęła stojącego obok niej Roxasa.
- Idź zobacz co za brany nam tarasują drogę.
- Dlaczego zawsze ja -.-"
- Bo jesteś najładniejszy, a ładni ludzie szybciej się dogadują ^^
Roxas ^___^ no i podszedł do jednego pytać się po diabła tu stoją. Facet odpowiedział...
Offline
-Ktoś doczepił kółeczka do krzyża, a tu jest śledztwo.
-Ale my robimy pielgrzymkę proszę niech pan nas wpuści
-Dobrze dziewczynko... Już was przepuszczam - przepuścił wszystkich
-.... A teraz... zapłacisz za tę dziewczynkę...
Kiedy pielgrzymka była już w okolicach Białystoku...
<- współczuję gościowi [*]
Ostatnio edytowany przez shuubi (2010-10-05 14:47:26)
Offline
... Sora padł nagle plackiem na ziemię.
- Nigdzie nie idę dopóki się czegoś nie napiję!!! - ogłosił wszem i wobec zebranym.
shuubi dobra duszyczka przyskoczyła od razu z butelką Cisowianki. Sora wypił łyk i wrzasnął...
Offline
-To nie alkohol!!!
Shuubi dolewa spirytusu...
-Teraz może być...
BUM!!!
-Roxaaaas? Gdzie jesteeeeeś? zrobiłem bigooos...
-O nie... to...
Offline
... to ten pedał Kabuto!!! - wrzasnął Roxas chowając się za shuubi.
Reszta o.O. Skąd wziął się w Białystoku Kabuto z garem bigosu, nie wiem. Kabuto chciał podejść bliżej, ale okulary mu zaparowały i nie zauważył leżącego plackiem na ziemi Sory...
Offline
Więc ten idiota Kabuto wywalił się, i wylał bigos na...
Ostatnio edytowany przez shuubi (2010-10-07 19:30:37)
Offline
... Roxasa, który cichaczem chciał dać drapaka. Roxas rozdarł się wniebogłosy, ganiając w kółko i próbując zrzucić z siebie gorący bigos. Kabuto...
Offline
poszedł do domu ugotować nowy bigos (dla siebie)...
-Roxas pomogę ciiii!!!! - wylewa wiadro zimnej wody
-Wszystko w porządku Roxas...?
-Tak...tylko...
Offline
... zniszczył mi się ulubiony kubraczek TT.TT
No i Roxas zaczął płakać. Pozostali nie mogąc patrzeć na jego smutek, zaofiarowali się zrobić zrzutę na nowe wdzianko dla blondynka. Pierwszy swoje kieszenie przetrząsnął Axel i znalazł...
Offline