jak ma na imie?

Yogurth Jr. i Yogurth Sr. ;]

macie/mieliście może takiego naprawdę powalonego nauczyciela/nauczycielkę?

ja mam... ... mój nauczyciel od angielskiego powiedział, że na następnej lekcji będziemy śpiewać, wszystko byłoby świetnie gdyby wybrał jakąś fajną piosenkę, albo dał nam wybrać samemu, aaaaleeee nieeee! (nie Beatles'ów ani nic takiego)

Śpiewamy piosenkę Psa Huckleberry... "Clementine": "Oh my darling, oh my darling, oh my darling Clementine..."

i nie jest powalony tylko z tego powodu... "Niema to jak jebnąć sobie w płuca" rzekł, gdy zobaczył chłopaka ode mnie z klasy jak pali, od tamtej pory zwraca się do niego per Mr. Sztach... i w ogóle jak naćpany jest...

Ostatnio edytowany przez ma9595 (2011-11-20 23:04:28)

I bardzo dobrze, że tak się do niego zwraca. Ma chłopak szczęście, że nauczyciel nigdzie o tym nie doniósł. Niezbyt rozumiem młodych, którzy palą... tak, na pewno staną się przez to dojrzalsi. Ja bym takich gnoiła, nauczyciel ma władzę, to niech da nauczkę ; )

Moja nauczycielka od WDŻ i biologii nie potrafi zacząć lekcji bez zacnego dyktowania Celi Lekcji, co zajmuje pół godziny ;pp
Poza tym zwraca się do nas "Moi państwo", do mnie mówi "Mario" iwg ;D

Suri napisał:

I bardzo dobrze, że tak się do niego zwraca. Ma chłopak szczęście, że nauczyciel nigdzie o tym nie doniósł. Niezbyt rozumiem młodych, którzy palą... tak, na pewno staną się przez to dojrzalsi. Ja bym takich gnoiła, nauczyciel ma władzę, to niech da nauczkę ; )

wszyscy wiedzą że on pali (nauczyciele zwłaszcza), ale mniejsza o to... czy nauczyciel angielskiego powinien prowadzić swoją lekcję po Hiszpańsku?? Albo mówić, że bierze udział w tzw. "Sztafecie", czyli który nauczyciel zbierze więcej pał... (chyba tylko on w to gra)

albo twierdzi, że gdyby sobie nie walił w żyły, to nie byłby w stanie przyjść do szkoły na lekcje

przeklina na lekcjach ("Ja pi....lę", albo "Zadałem wam taką zaje...tą, pracę domową"), a potem się "mochery" dziwią, że młodzież taka niewychowana...


czwarte klasy piszą teraz próbną maturę, więc nie ma dzwonków, i jest ogólny chaos, nauczyciele się spóźniają po 10 min. a kiedy wreszcie się zjawią witamy ich naszym: "Nie słyszał/a pan/i dzwonka? Tak głośno przecież dzwonił ;]" i jest ubaw

Ostatnio edytowany przez ma9595 (2011-11-24 00:09:36)

Ma9595, ja nie bronię tego nauczyciela, ale nie ma człowieka w stu procentach dobrego czy w stu procentach złego. Akurat w tej sytuacji miał rację i na pewno nie zmieni tego fakt, że każdy nauczyciel wiedział, że ten uczeń pali.

Swoją drogą... masz w szkole jakiś matrix, skoro u ciebie czwarte klasy piszą próbną maturę xD

Standardowo w liceum są trzy klasy (u mnie np. jest też klasa 0 - czteroletnia, ale jak są w czwartej klasie, to i tak się o nich mówi jak o trzecioklasistach).

Wiesz, można go usprawiedliwić, że trudniej dostać narkotyki od papierosów xD