Każdy raczej zna tę starą zabawę, nie? Do poprzedniej wypowiedzi, dopisujemy co w duszy gra. A teraz zabawa... START!!!
Żył sobie chłopiec o imieniu Roxas który był...
Offline
ślicznym blondaskiem o błękitnych oczętach i twarzy aniołka Z powodu swojego wyglądu miał...
Offline
wiele bliskich spotkań z gejami, którzy chcieli mu się oświadczyć. O.o Dlatego dostał od swojego ojca...
Offline
... plombownicę. I kiedy jakiś gej zakradał się do niego od tyłu, Roxas wyjmował z kieszeni swoją plombownicę i...
Offline
zapląblowywała geja, dzięki czemu mógł uciec do domu, w którym...
Offline
... zaczaiło się na niego więcej gejów O.O pod przebraniem jego rodziny. Na szczęście dla Roxasa...
Offline
Sora wrócił do domu, nawalony jak szpak, wyrżnął orła i potrącił 2 gejów, 4 przestraszyło się krwawego gila z jego nosa, a ostatnich 5 zostało potrącone przez drzewo O.o . Po czym Sora wyszedł dalej chlać na sępa. Roxas w ogóle nie wiedział o co chodzi. Nagle usłyszał...
Offline
...dziwne odgłosy dochodzące z kuchni. Roxas nie przejmując się nieprzytomni gejami ( miał opóźniony zapłon, więc całe zajście jeszcze do niego nie dotarło o.O), złapał za swą parasolkę w panterkę, i zaczął skradać się w stronę kuchni gotowy walnąć nią każdego, kto się na niego rzuci. Cichutko luknął do kuchni w której...
Offline
był Axel w różowym fartuszku O.o . Właśnie robił potrójne ciasto czekoladowe z numerem XIII. Na chwilę oderwał się od roboty, uśmiechnął się i powiedział:
Offline
- Sora w końcu wytrzeźwiałeś! - wykrzyknął uradowany rzucając się zdziwionemu Roxasowi na szyję.
- Eee, Axel włożyłeś swoje soczewki? To ja, Roxas!
Axel wytrzeszczył gały na blondaska, wpatrując się w niego tak przez kilka minut. I pewnie stał by jeszcze tak z kawałek, gdyby nie...
Offline
Demyx wparował przez komin (?) i walną Axela swoją Sitarą.
-Hej Roxas!!! Widziałeś moje różowe kaczuszki? chciałbym się umyć, ale bez kaczusi Genowefy i Kosma nie wypali!!!
-O.o...A sprawdzałeś w łazience...?
-Taaaa... no nie. Nie pomyślałem o tym... No to papatki sie ma! ^o^"
I Demyx wybiegł pokoju tak szubko jak wszedł... Roxas wyszedł z kuchni do swojego pokoju (nawet nie pomyślał o Axelu na podłodze, gdyż był chłopcem o bardzo małym rozumku). Chciał powitać swoją szynszyle o imieniu "Szymu" lecz zamiast niej zobaczył...
Offline
... gigantyczną anakondę z której pyska zwisał puchaty ogonek.
- Szymu!!! - zawył Roxas. - Nie ruszaj się!!! Ja cię wydobędę!!! - krzyknął i...
Offline
Zaczął nawalać anakondę swoim Oathkeeperem (Mój ulubiony keyblade) !!! W końcu anakonda wypluła Szymka całego i zdrowego. Roxas upiekł węża i dał Itasiowi na obiad (i tak jest ślepy).Położył Szymka w jego łóżeczku (3-piętrowym) i powędrował do...
Ostatnio edytowany przez shuubi (2010-09-25 19:24:23)
Offline
... monopolowego w poszukiwaniu Sora -.-" którego jak wiadomo można tam było znaleźć najprędzej jak wyłudzał pieniądze na tanie wino od przedszkolaków o.O Roxas więc w podskokach ze śpiewem na ustach szedł do sklepu kiedy nagle zza rogu...
Offline
wyskoczył Narut z wżerający ramen O.o
-Kim ty jesteś? I... co ty tu robisz? Nie powinieneś być w "Naruto - zabawa w opowiadanie historyjki"?
-... No wiesz zgubiłem się deges tanteges... To ja spadam. Cześć!!!
-O.o... zniknął...
i stał nasz Roxek tak z pół godzinki, kiedy potknęła się o niego Mihoshi xD, która...
Offline