Ja to oglądałem ostatnio z 4 lata temu i potrzebowałbym odkurzenia pamięci Anime mi się bardzo podobało, Mangi niestety nie doczytałem (gdzieś tak w połowie skończyłem), bo chyba jakaś matura była czy coś i potem jakoś tak wyszło
Offline
Manga była równie genialna jak anime, oczywiście brotherhod. Starsze też było niezłe ale nie zarąbiste . Szkoda że teraz "to już jest koniec, nie ma już nic, jesteśmy wolni, bo nie ma już nic". Jak pasuje TT.TT. To wyczekiwanie kolejnego chaptera było takie fajne. Ale ona nadal jest genialna i podobno ma już pomysł na nową mangę
Offline
Oczywiście Edward i jego charakter ,a potem Al,Roy,Wirny,major Armstrong
Myślę że Scar jest w porządku.
Offline
przyznaję, ze anime mi się podobało (the movie...... w sumie też)...co do mangi to nie miałam cierpliwości ;DD
ogólnie strasznie mi się pomysł podobał no i ta cała alchemia zamiast przemysłu 8D takie trochę...emm... bajkowe? ;3
co do postaci, to bezsprzecznie Hughes~! byłam wręcz załamana że tak szybko został"usunięty" zarówno z mangi jak i z anime miałam długi czas jakiegoś dziwnego doła...a tak poza tym to Izumi, no bracia Elric...chociaż chyba bardziej sentyment miałam do Alla.... ale Edek nadawał humoru wszystkiemu ;D
will you play with me?
Offline
Ed wymiata ale i tak najbardziej polubiłam Mustanga. Mam również sentyment to Envy'ego, był taki fajny i w ogóle cham do potęgi strasznie mi go było szkoda <chlip> Tak mi go było szkoda (
Offline
Uwielbiam FMA!!! Lepszej fabuły nie widziałam, wszystko pięknie się łączy. Dobrze że zrobili brotherhood'a, żadnych zapychajów no po prostu schrupać go się chce
Offline
Tego lata ma pojawić się kinówka FMA Brotherhood czasowo ma być ponoć umieszczona jakoś pomiędzy 11 tomem.
Poczekamy zobaczymy.
Offline
Już nie mogę się doczekać . Samo anime wyglądało pięknie a co dopiero kinówka yay ^^
Offline
Pierwsza kinówk anie była taka zła ( nawet Mustangowi pasowała ta opaska na oko) ale szkoda ze nie nakręcili anime do tych gier co zapowiedzia pojawiały sie w postaci chapterów w mandze.
Offline
Moją ulubiona postacią jest Edward Elric. Edziu wymiata ! XD
A ten tekst, że nie pije białej lury wyciągniętej od krowy tak mi się spodobał że sama zaczęłam go mówić odmawiając napicia się mleka xd <bo też nie lubię>
Offline
No ja też uwielbiam FMA ale oglądałam wersje Brtoherhood. Po prostu genialna fabula. Wszystko co potrzeba w jednym i chwile grozy i humoru i wzruszyć się można od czasu do czasu. Moja ulubiona postac to chyba Al.. jest po prostu świetny.. i ten głosik wydobywający się z wielkiej zbroi po prostu mnie rozbrajał (ha.. gra słów xD) Bardzo polubiłam też Envy'iego.. bardzo wzruszyła mnie scena końcowa z nim.. więcej nie napiszę bo nie chcę zdradzać fabuły tym co jeszcze nie oglądali.. no ale.. ahh
Postać Mustanga też super.. hahah.. ognisty alchemik, impotent w czasie deszczu
No i.. Alex Louis Armstrong.. miał dobre teksty jak stawał do walki.. nie przytoczę bo to już jakiś czas temu oglądałam i nie pamiętam dokładnie. xD i ten jego loczek!
Offline
Mój biedny Envy biedaczysko, mimo tych jego świństw uwielbiam tę postać ^^
Offline
jeszcze pare kroków i druga kinówka wyjdzie na ekrany
Offline
jeśli FMA, to tylko Brotherhood. Co prawda poprzednik nie był wcale zły, ale to podczas oglądania Brotherhood targały mną takie emocje. Nie pamiętam anime na którym płakałabym tyle razy. Zaczęłam też zamawiać sobie mangę, bo to grzech nie znać oryginału ^^
Offline