Labirynt fauna był kapitalny ale to troche jak dla mnie taki horror nie horror, co nie zmienia faktu ze nalezy do moich ulubionych filmów.
Nie mam swojej listy ale swojego czasu tez byłam maniaczką tego gatunku wiec oglądałam tego maaase, teraz juz mi troche przeszło.
Do moich ulubionych należą inni, krzyk ale tylko i wyłącznie pierwsza część, koszmar minionego lata ( głownie przez sentyment bo to jest jeden z pierwszych horrorow jaki widziałam ) , zejście, ring, amityville.

Dark water mi sie nie podobało , jakos mnie w ogole nie wciagneło,
The Eye tylko dzieki Albie wytrzymałam ;] jak aktorka jest przyjemna dla oka to film duzo na tym zyskuje.
Piła jedynka i tylko jedynka, nastepne czesci nie wiem w ogole po co było robione. Chciaz piata czesc pomimo ze po kosztach zrobiona ( co widac ) miała całkiem niezłe przesłanie i tylko to jest w niej na plus.

Jeszcze mi sie przypomniało ze uwielbiam przebudzenie, pare dni po tym dochodziłam do siebie.

ja w sumie nie wiem bo teoretycznie pod jakiś taki  fantasy horror to underworld mozna po podpiąć
A mila w resident rządzi xDD i w sumie to jest jeden z niewielu filmów gdzie wszystkie czesci sa w miare znosne i na poziomie ( przynajmniej wegłud mnie )

nawet jak ci sie czesci nie spodobają to zawsze jest boska Mila na która zawsze sie przyjemnie patrzy

ueee co to za horrrory te fiklmy to CO NAJWYŻEJ thrillery wg mojej skali o___O
z tego wszystkiego jedyne dobre to "Resident Evi" reszta dla mnie to jak ...em... zwykłe filmy >8'DD chociaż moze to już moja psychika jest taka odporna, bo od kilku lat nie mogę trafić na naprawde porządny i dobry horror >8'DD bo jak dla mnie bardziej liczy się klimat grozy w filmie, a nie zabijanie rżnięcie i lanie krwi... U__U a Sierociniec i Labirynt Fauna... uh zawiodłam się... cieniutkie i nic ciekawego....

Baka teraz to mnie tez juz malo co rusza, ale te horrory byly ogladane na przestrzeni lat i wtedy robiły na mnie duze wrazenie teraz czesciej sie smieje niz boje na takich filmach

zapomnialam o REC ( ale hiszpanska wersja a nie kwarantanna ) to jest jeden z horrorow ogladanych ostatnio, ktory zrobil na mnie niesamowite wrazenie......

REC był em... drętwy?.... niefajny? i średnio-straszny?... a z klimatu...to nie za wiele miał, chociaż jeśli wziąć pod uwagę ze to nowatorski film(a raczej pomysł) to nie było jakoś tak źle...ale nie uważam tego za dobry ffilm ^^

jeśli patrząc na przstrzeń lat jak to ujęłaś to wolę stare horrory bez masy efektów a z zajebistym klimatem niż te współczesne D8 nawet amerykańskie adaptacje japońskich horrorów są kiepskie >___>