Moja też ukształtowała się w zasadzie sama ale patrząc na moje rysunki wiem że rodzaje mang i kreski jakie mi się podobały miały na to swój wpływ
Moim zdaniem jeśli Animce podobają się duże oczy u postaci to powinna rysować jak rysuje tylko troszkę udoskonalić technikę co jej za pewne przyjdzie z czasem ^-^ Co innego jeśli jej to nie odpowiada...
Uwielbiam rysować dojrzałych facetów :'D

Gento, zanim zaczniesz rysować mangę, radzę obmyślić całą fabułe, wstęp, rozwinięcie, zakończenie, dobrze jest też to wszystko sobie gdzieś napisać
no i wymyślić dokładnie postacie, porysować je kilka razy, zobaczyć, jak by można by je było jeszcze zmienić itp i jak wszystko będziesz miała w 100% na cacy i będziesz zadowolona to wtedy zacznij rysować ^^ żeby nie było np że w środku historii postanowisz coś dodać albo zmienić, wtedy sie ogół może popsuć

nie wymądrzam się, to taka rada tylko XD która ułatwia bardzo ^^

ja swoje pseudo mangi rysuje gdzieś od 5 lat (jest ich MNÓSTWO, ale nie wiele z nich skończyłam) no i większość czasu wzorowałam sie na mandze, którą aktualnie czytałam... dopiero gdzieś od roku staram sie wymyślać wszystko całkiem sama no i dopracowuję wszystko w notebooku zanim zacznę rysować nie lubię się bawić we wstępne gdzieś szkicowanie układu kadrów, no ale opisuje postaci, rysuje je z różnych profili itp., spisuje fabułe, i nieraz jakieś dłuzsze dialogi jak akurat mam wenę ^^

ja właśnie tak od roku już sie staram nad wszystkim, żeby wszystko było jasne, zapisane ^^ efekty za jakiś czas zobaczycie... zamierzam też dać swoją mangę do internetu jak skończę (kiedyś to nastąpi....) xD

Dawno nic nie wrzucałam, więc chciałabym się pochwalić okładką dodatku do 10III, którą właśnie skończyłam (męcząc się z rastrami w PS, upierdliwe to...)

To tak ogólnie, tak? bo na najnowszym uszu nie widać xD A to wszystko wiem i chociaż pracuję nad tym (są postępy, może niezbyt drastyczne, ale jak przeglądam rysunki sprzed kilku lat, czy choćby nawet i miesięcy, to jakiś progres jest)

No... tych w ręku też nie miałam, bo je w Photoshopie robiłam xD z prawdziwymi rastrami miałam kontakt tylko dzięki kursowi mangi (czyt. badziewiu od Hachette), a to coś nie dość, że od kartki się odklejało, to jeszcze się do palców kleiło!

Ostatnio dorwałam się do Saia i chciałam się pochwalić efektami swej pracy ^^