- Manga & anime - forum dla Wszystkich fanów M&A! ^^ http://www.manganime.pun.pl/index.php - Off-topic http://www.manganime.pun.pl/viewforum.php?id=14 - Miłość w internece - dyskusja http://www.manganime.pun.pl/viewtopic.php?id=718 |
B-Rabbit - 2011-12-29 22:43:15 |
Nosiema : 3 |
Sokuryo - 2011-12-29 22:51:26 |
Hmm moim zdaniem przez internet można poznac osobe w której można sie zakochać. Jednak nie można zakochać sie przez internet. Dopóki nie spotkamy osoby w rzeczywistości jest to tylko nasza iluzja wytworzona przez nasz umysł który lubi idealizować to czego tak naprawde nie zna. Czyli tak naprawde kochamy tą iluzje. Czyli kochamy coś co nie istnieje. Przez internet mozemy poznac wygląd osoby, jej głos, mogłoby wydawać się że charakter. Własnie mogłoby się wydawać. Tak naprawdę tylko w relacji twarzą w twarz, mozemy poznac człowieka takim jakim jest naprawde. Pamiętajmy ze przez internet nie trudno jest wykrować siebie, zaprezentowac się w najlepszym świetle. A tylko realu pokażemy swoją prawdziwą twarz bo przecież w normalnym świecie ciężej jest ukrywać swoje prawdziwe uczucia. |
bmwbmw2 - 2011-12-29 23:54:39 |
TAK W 4 OCZY JEST najważniejsze ale nie chciał bym spotykać się z kimś tak :) |
Nekori - 2011-12-30 14:22:29 |
a wiec ja wierzę ze to możliwe, poznać kogos przez internet i się zakochać :P i byłam w związku przez neta przez prawie 3 lata, w ciągu których widziałam się z tym chłopakiem tylko 2 razy, no ale zawsze coś.. i go bardzo kochałam ;) |
yoogurth - 2011-12-30 14:34:22 |
moje zdanie jest takie same jak mój post w wątku o tej miłości xD |
Azu-chan - 2011-12-30 22:44:27 |
Zgadzam się z tym co napisała Nekori, ale jednak ja jestem za ,,tradycyjnym'' sposobem. Oczywiście, można poznać świetnych ludzi przez internet, ale według mnie takie zapoznanie się z ,,drugą połówką'' jest bardzo mało prawdopodobne. No nie wiem,może jestem jakaś staroświecka czy coś,ale tak właśnie czuję ;p |
Himeko - 2011-12-31 22:35:37 |
^^ A ja w to wierzę (patrz mój temat^^) Kiedyś też w to nie wierzyłam dopóki sama się nie zakochałam. ^^ Myślałam sobie,że ludzie różne historyjki opowiadają i w ogóle. Ale im dłużej pisałam z (Imię) tym bardziej mi się podobał i stawał się coraz bliższy jakby był tuż obok mnie. Ja wiem dziwnie się to czyta, ale to trzeba przejść i poczuć. A jak dostałam od niego pierwszy prawdziwy list oj :) |
kulturamasowa - 2012-06-01 15:38:30 |
miłośc to dziwaczne uczucie... Moja siostra poznawała swojego faceta przez neta i są już ... 3 lata. |
Kira - 2012-06-02 17:00:41 |
Moim zdaniem przez internet można się jedynie zauroczyć. Jeśli tak się stanie, to można się spotkać i zobaczyć czy w realu też zaiskrzy. Bo czasem bywa tak, że niestety ale osoby inaczej zachowują się przez net, a inaczej na żywo :< |
Himiko - 2012-06-02 22:21:00 |
@up
Faktycznie, to jest poważna przeszkoda, ale równie dobrze może się tak dziać w 'realu'. |
cinek - 2012-06-11 12:05:31 |
moim zdanie milosc w internecie ma jakies szanse , ale tak jak napisaliscie trzeba sie z kims spotkac i kogos zobaczyc bo to jest najwazniejsze ,trzeba kogos poznac i dogadywac sie oraz rozumiec :) |
D.Lilith - 2012-06-11 12:38:02 |
Ja swoja wielką miłość poznałam przez internet. I spokojnie mogę stwierdzić, że zaczęłam się zakochiwać zanim jeszcze się spotkaliśmy. Pisaliśmy ze sobą grubo ponad rok, wysyłaliśmy sobie zdjęcia i takie tam. Na pierwszym spotkaniu to wszystko po prostu... wybuchło. Zaczęliśmy do siebie dzwonić, przesiadywać nocami na skype... Odległość to duża przeszkoda, a nas dzieliło pół Polski. Ale powiedziałam sobie, że albo ten albo żaden :D Drugi raz spotkaliśmy się po kolejnym roku. I wtedy już nawet on nie wytrzymał. Przyznał że się zakochał, że w sumie to był już zakochany zanim się pierwszy raz spotkaliśmy. Ale niestety, miłość nie przetrwałaby tylko na bazie "smsów i telefonów". Spotykaliśmy się co najmniej raz w miesiącu, często nawet dwa czy trzy razy. Tak przez prawie dwa lata. Od maja znów jestem wolna... Zbyt dużo obowiązków sprawiło,że mieliśmy da siebie coraz mniej czasu i częstotliwość spotkań spadła do mniej niż jednego spotkania w miesiącu. No i niestety... |
Naru - 2012-08-01 15:19:06 |
Według mnie miłość w internecie istnieje, w końcu można się zakochać przez neta, spotkać i poznać bardziej tą drugą osobę. Sama tak mam, zakochałam się w chłopaku z neta, gadamy na skypie, na telu, na gg, na wszystkim czym się da, a spotkać zamierzamy się we wrześniu ;> Yey, nie mogę się doczekać ;3 |
Percival - 2012-11-13 19:44:18 |
Dokładnie. W internecie każdy może być każdym. Głupio to brzmi, ale tak jest. :D
To ciekawe, i wychodzi wam? ;> I jak spotkanie? W sumie to fajne gdy ludzie kturzy zakochali się przez internet po poznaniu się w realu nadal ze sobą są. :-) |
mega_sexy_hero - 2012-11-13 22:12:24 |
zwiazki przez neta to zabawa dla dzieci, realnie jest to ciezka sprawa, nie mowiac juz o poznawaniu i zakochiwaniu przez internet co jest po prostu niemożliwe i zdolne sa do tego jedynie osoby, które nie wiedzą na czym polegają związki oraz miłość partnerska |
Kira - 2012-11-13 23:58:22 |
Wiesz, ja poznałam chłopaka przez internet, pojechaliśmy na zlot, zakochalismy się, jeździłam do niego 500 km i on do mnie też. Dzwoniliśmy do siebie, ale przez net i telefon, to sensu nie ma. On przeprowadził się do mojego miasta, bo na odległość to cięzko i zabawy na buziaki i itp przez gg są dziecinne. |
Percival - 2012-11-14 13:57:43 |
Layla, ale nie zakochałaś się w nim przez internet, tylko coś zaiskrzyło gdy spotkaliście się na tym zlocie? I to jest właśnie całkowicie normalne i naturalne. A związek przez internet bez możliwości spotkania tej osoby jest... Cóż, niedojrzały. Cytując mega_sexy_hero, dla osób które nie wiedzą na czym polegają związki oraz miłość partnerska. Związek opiera się w szczególności na zaufaniu, a skąd możemy wiedzieć co osoba będąca ileśtam km dalej robi? Tak naprawdę w ogóle jej nie znamy. Rok temu popełniłem pewien błąd i umówiłem się z dziewczyną z pewnego chatu, bo okazało się że mieszkamy w tym samym mieście. Ale w realu okazała się być zupełnie inna i wspólnie stwierdziliśmy że to nie wypali. W swoich umysłach tworzymy często nieprawdziwą iluzję na temat osoby po drugiej stronie monitora, na podstawie tego jak pisze, na temat jego zainteresowań... A gdy przychodzi co do czego - rozczarowujemy się. Dlatego, tak jak koleżanka Layla - życzę nierozczarowania się drugą osobą. |
Kira - 2012-11-14 15:41:45 |
No tak, po prostu uważałam go za ciekawą osobę, a na zlocie dopiero zobaczyłam jaki jest naprawdę. Przez internet się nie da tak. |
Percival - 2012-11-14 16:12:27 |
Dokładnie! Zauważyłem także pewną smutną rzecz. W internecie często gęsto ludzie lecą na siebie tylko ze względu na wygląd. "bo mówi mi, że na zdjęciach jestem śliczna itp" Lepiej bym tego nie ujął, Layla. I wtedy dziewczynom zazwyczaj uderza do głowy i powstaje coś na kształt zauroczenia (choć one twierdzą że to na 100% miłość). Spotkałem się także z takim przypadkiem gdy dziewczyna poznała pewnego gościa przez internet, pisali ze sobą (dziewczyna ciągle zapewniała, że jest pierwszą osobą z którą tak swobodnie jej się rozmawia i że jest dla niej kimś więcej niż kolegą), a dopiero po paru miesiącach wymienili zdjęciami. Cóż, kolega nie był zbyt urodziwy i... Kontakt się urwał natychmiast. |
Gento - 2012-11-14 16:14:54 |
Hmm, ja sama nigdy nie byłam w związku takim normalnym, jak i internetowym, jednak miałam poznać osoby które mieszkają daleko od siebie i są razem. To nie jest dobre, tak sądze. Miło jest prze krótki czas, zazwyczaj potem pojawia sie zazdrość, brak zaufania i kłamstwa. Gorsze niż gdy jest sie razem i blisko siebie. Np. gra Osu! jest czystym dowodem że związków internetowych jest niezliczona ilość. Cały czas obserwuje jak ludzie są razem, a potem nie są, a potem widac jak jedno i drugie znalazło sobie drugiego pratnera z tego samego miejsca. Ja nigdy nie będę pisac sie na miłość internetową. Nie że coś do tego mam, komuś wychodzi a komuś nie po prostu nie chcę kłócić sie z osobą którą cenie o głupoty. Najpierw trzeba poznać drugą osobę, zobaczyć sie z nią. To jest pierwszy etap |
Alsashic - 2012-11-14 21:30:05 |
Dobrze mówicie. Takie przypadki są chyba wszystkim znane. Jednak i ja pozwolę dorzucić sobie swoje pięć groszy. |
agacia20 - 2012-11-15 15:03:46 |
miła rozprawka ^^ |
mega_sexy_hero - 2012-11-16 22:07:36 |
Wadą związków na odległość, opartych na relacjach przez internet jest przedewszystkim to, że przez internet nie da się iść do łóżka, a nie czarujmy często seks jest tym co w ogole parę trzyma jakoś do kupy, rozłąka i brak kontroli w jakimkolwiek stopniu nad partnerem doprowadzi do zdrady prędzej czy później, i oczywiście można sie z tym nie zgadzać, ale człowiek jest jaki jest i potrzeby ma |
Himeko - 2012-11-27 17:09:28 |
A to znowu ja. Właśnie mam kasę,żeby chociaż raz w życiu zobaczyć mojego przyjaciela a on mi mówi,ze lepiej mam nie przyjeżdzać, bo on tego nie zniesie jak odjadę i nie będzie mnie. Nie rozumiem przecież chciał się spotkać .__. |
Kira - 2012-11-27 19:34:28 |
Niby kobiety takie zmienne są, ale faceci też, po pierwsze oni zawsze staraja się ładnie słowa dobrać, by nas nie zabolało : Nie przyjeżdżaj, bo nie chcę Cię widzieć. (więc zastępują to ładniejszymi) |
Himeko - 2012-11-27 19:37:42 |
Oki ale ja tego naprawdę nie rozumiem .__. Skąd on może wiedzieć czy spotkanie się uda? .__. Może to by nam pomogło .__. |
fester9696 - 2013-01-03 15:51:48 |
Powiem tak miłość przez internet to nic miłego niby fajna sprawa ale jednak. Sam przeżyłem niedawno rozstanie z dziewczyną ( poznaną przez neta ) nie było to miłe wydarzenie, a przez neta na początku układało się genialnie. I jeśli już to spotkanie polecam przed związkiem |
Himeko - 2013-01-03 18:05:13 |
Ok dzięki za twoją odpowiedz :) |
fester9696 - 2013-01-03 21:19:33 |
spoczko no problem. Lubie pomagać innym a w sprawach sercowych nawet mi to wychodzi XD tylko szkoda że we własnych związkach nie idzie tak dobrze ;P chociaż obecnie jestem z dziewczyną i póki co ( odpukać w niemalowane XDD ) jest nam ze sobą zarąbiście a to już 3 miesiące trwa :P. Także jak coś to polecam się na przyszłość i życzę spełnienia i pomyślności w sprawach sercowych i obyś nie musiała tyle szukać co ja musiałem. |
Proszakk - 2014-03-04 17:43:04 |
Miłość w internecie ma wielkie szanse powstać, wiem to po swoim przykładzie. Gdyby nie skorelowanie smsów-nk i początków facebooka w latach 2007-2008 byłbym dzisiaj sam, jestem pewien :) A na pewno nie byłbym z kimś takim jak moja Ola :) I nie uwierzę, że gdy poznajemy kogoś w necie, na nic poważnego nie ma szans. Wystarczy się spotkać. A wtedy głupie literki w sieci zamieniają się w coś prawdziwego. Polecam! |