B-Rabbit - 2011-12-29 22:43:15

Nosiema : 3

Został założony temat o miłości, ale to już problem pewnej osoby był, chciała radę itp : 3
W tym temacie przeprowadzimy dyskusję na temat miłości w internecie. Wierzycie w to? Co o tym sądzicie?
Zapraszam do dyskusji ; DD

Sokuryo - 2011-12-29 22:51:26

Hmm moim zdaniem przez internet można poznac osobe w której można sie zakochać. Jednak nie można zakochać sie przez internet. Dopóki nie spotkamy osoby w rzeczywistości jest to tylko nasza iluzja wytworzona przez nasz umysł który lubi idealizować to czego tak naprawde nie zna. Czyli tak naprawde kochamy tą iluzje. Czyli kochamy coś co nie istnieje. Przez internet mozemy poznac wygląd osoby, jej głos, mogłoby wydawać się że charakter. Własnie mogłoby się wydawać. Tak naprawdę tylko w relacji twarzą w twarz, mozemy poznac człowieka takim jakim jest naprawde. Pamiętajmy ze przez internet nie trudno jest wykrować siebie, zaprezentowac się w najlepszym świetle. A tylko realu pokażemy swoją prawdziwą twarz bo przecież w normalnym świecie ciężej jest ukrywać swoje prawdziwe uczucia.

bmwbmw2 - 2011-12-29 23:54:39

TAK W 4 OCZY JEST najważniejsze ale nie chciał bym spotykać się z kimś tak :)

Nekori - 2011-12-30 14:22:29

a wiec ja wierzę ze to możliwe, poznać kogos przez internet i się zakochać :P i byłam w związku przez neta przez prawie 3 lata, w ciągu których widziałam się z tym chłopakiem tylko 2 razy, no ale zawsze coś.. i go bardzo kochałam ;)
ALE nie polecam nikomu związku przez internet, bo takowy związek jest bardzo BARDZO trudny dla obu stron, i im większa odległość między nimi tym gorzej, jeśli ktoś jest ze Szczecina, a druga osoba z Zakopanego no to... szanse na rozwój takiego związku są za małe, lepiej sie nie przywiązywać

yoogurth - 2011-12-30 14:34:22

moje zdanie jest takie same jak mój post w wątku o tej miłości xD

Azu-chan - 2011-12-30 22:44:27

Nekori napisał:

a wiec ja wierzę ze to możliwe, poznać kogos przez internet i się zakochać :P

Zgadzam się z tym co napisała Nekori, ale jednak ja jestem za ,,tradycyjnym'' sposobem. Oczywiście, można poznać świetnych ludzi przez internet, ale według mnie takie zapoznanie się z ,,drugą połówką'' jest bardzo mało prawdopodobne. No nie wiem,może jestem jakaś staroświecka czy coś,ale tak właśnie czuję ;p

Himeko - 2011-12-31 22:35:37

^^  A ja w to wierzę (patrz mój temat^^) Kiedyś też w to nie wierzyłam dopóki sama się nie zakochałam. ^^ Myślałam sobie,że ludzie różne historyjki opowiadają i w ogóle.  Ale im dłużej pisałam z (Imię) tym bardziej mi się podobał i stawał się coraz bliższy jakby był tuż obok mnie. Ja wiem dziwnie się to czyta, ale to trzeba przejść i poczuć.  A jak dostałam od niego pierwszy prawdziwy list  oj :)

kulturamasowa - 2012-06-01 15:38:30

miłośc to dziwaczne uczucie... Moja siostra poznawała swojego faceta przez neta i są już ... 3 lata.

Kira - 2012-06-02 17:00:41

Moim zdaniem przez internet można się jedynie zauroczyć. Jeśli tak się stanie, to można się spotkać i zobaczyć czy w realu też zaiskrzy. Bo czasem bywa tak, że niestety ale osoby inaczej zachowują się przez net, a inaczej na żywo :<

Himiko - 2012-06-02 22:21:00

@up
Skoro można się zauroczyć to można i się zakochać. Niby dwa różne pojęcia ale linia jest cienka.
Ja osobiście nie doświadczyłem takiej sytuacji bo nie wyobrażam siebie w niej, ale czemu nie, uważam że to możliwe.

Bo czasem bywa tak, że niestety ale osoby inaczej zachowują się przez net, a inaczej na żywo :<

Faktycznie, to jest poważna przeszkoda, ale równie dobrze może się tak dziać w 'realu'.

cinek - 2012-06-11 12:05:31

moim zdanie milosc w internecie ma jakies szanse , ale tak jak napisaliscie trzeba sie z kims spotkac i kogos zobaczyc bo to jest najwazniejsze ,trzeba kogos poznac i dogadywac sie oraz rozumiec :)
no ja juz nie szukam w internecie dziewczyny i nie bd szukal wcale tak postanowilem ,pisana mi jest samotnosc i juz sie do tego przyzwyczailem ^^ to jest kochanka ktora nigdy mnie nie zostawi i jest mi z nia nawet dobrze ,ale jak to bylo napisne wDziadach A.Mickiewicza ,,Kto nie dotknął ziemi ni razu,
Ten nigdy nie może być w niebie'' i to powiedziala duszyczka ktora nie umiala kochac wiec jak to w piosence Myslovitz w jednej zwrotce  Migoczą resztki miasta
Jest późna noc pod nami chłodna trawa
Jedyna taka chwila
Kocha się wszystko bo wszystko szybko przemija
^^

D.Lilith - 2012-06-11 12:38:02

Ja swoja wielką miłość poznałam przez internet. I spokojnie mogę stwierdzić, że zaczęłam się zakochiwać zanim jeszcze się spotkaliśmy. Pisaliśmy ze sobą grubo ponad rok, wysyłaliśmy sobie zdjęcia i takie tam. Na pierwszym spotkaniu to wszystko po prostu... wybuchło. Zaczęliśmy do siebie dzwonić, przesiadywać nocami na skype... Odległość to duża przeszkoda, a nas dzieliło pół Polski. Ale powiedziałam sobie, że albo ten albo żaden :D Drugi raz spotkaliśmy się po kolejnym roku. I wtedy już nawet on nie wytrzymał. Przyznał że się zakochał, że w sumie to był już zakochany zanim się pierwszy raz spotkaliśmy. Ale niestety, miłość nie przetrwałaby tylko na bazie "smsów i telefonów". Spotykaliśmy się co najmniej raz w miesiącu, często nawet dwa czy trzy razy. Tak przez prawie dwa lata. Od maja znów jestem wolna... Zbyt dużo obowiązków sprawiło,że mieliśmy da siebie coraz mniej czasu i częstotliwość  spotkań spadła do mniej niż jednego spotkania w miesiącu. No i niestety...

Tak więc reasumując.... Owszem możliwe jest zakochać się w kimś przez internet. Ale utrzymać taką miłość...? Moim zdaniem nie ma szans. Nie na dłuższa metę.

Chociaż mam koleżankę, która ze swoim chłopakiem jest od pięciu lat, a widują się najczęściej raz w miesiącu... Podejrzewam jednak że to trudne dla obu stron.

Naru - 2012-08-01 15:19:06

Według mnie miłość w internecie istnieje, w końcu można się zakochać przez neta, spotkać i poznać bardziej tą drugą osobę. Sama tak mam, zakochałam się w chłopaku z neta, gadamy na skypie, na telu, na gg, na wszystkim czym się da, a spotkać zamierzamy się we wrześniu ;> Yey, nie mogę się doczekać ;3

Percival - 2012-11-13 19:44:18

Layla napisał:

Moim zdaniem przez internet można się jedynie zauroczyć. Jeśli tak się stanie, to można się spotkać i zobaczyć czy w realu też zaiskrzy. Bo czasem bywa tak, że niestety ale osoby inaczej zachowują się przez net, a inaczej na żywo :<

Dokładnie. W internecie każdy może być każdym. Głupio to brzmi, ale tak jest. :D

Naru napisał:

Sama tak mam, zakochałam się w chłopaku z neta, gadamy na skypie, na telu, na gg, na wszystkim czym się da, a spotkać zamierzamy się we wrześniu ;> Yey, nie mogę się doczekać ;3

To ciekawe, i wychodzi wam? ;> I jak spotkanie? W sumie to fajne gdy ludzie kturzy zakochali się przez internet po poznaniu się w realu nadal ze sobą są. :-)

mega_sexy_hero - 2012-11-13 22:12:24

zwiazki przez neta to zabawa dla dzieci, realnie jest to ciezka sprawa, nie mowiac juz o poznawaniu i zakochiwaniu przez internet co jest po prostu niemożliwe i zdolne sa do tego jedynie osoby, które nie wiedzą na czym polegają związki oraz miłość partnerska

Kira - 2012-11-13 23:58:22

Wiesz, ja poznałam chłopaka przez internet, pojechaliśmy na zlot, zakochalismy się, jeździłam do niego 500 km i on do mnie też. Dzwoniliśmy do siebie, ale przez net i telefon, to sensu nie ma. On przeprowadził się do mojego miasta, bo na odległość to cięzko i zabawy na buziaki i itp przez gg są dziecinne.
Teraz jesteśmy już ponad rok ze sobą. I napewno będzie jeszcze dłużej.
Ale ciężko uwierzyć w miłość taką prawdziwą, szczerą i bezgranicznę przez internet, naprawdę na moje to może być jedynie silne zauroczenie.
Ale skoro są osoby które ponoć się zakochują, to się cieszę. Oby się nie rozczarowały ^^

Percival - 2012-11-14 13:57:43

Layla, ale nie zakochałaś się w nim przez internet, tylko coś zaiskrzyło gdy spotkaliście się na tym zlocie? I to jest właśnie całkowicie normalne i naturalne. A związek przez internet bez możliwości spotkania tej osoby jest... Cóż, niedojrzały. Cytując mega_sexy_hero, dla osób które nie wiedzą na czym polegają związki oraz miłość partnerska. Związek opiera się w szczególności na zaufaniu, a skąd możemy wiedzieć co osoba będąca ileśtam km dalej robi? Tak naprawdę w ogóle jej nie znamy. Rok temu popełniłem pewien błąd i umówiłem się z dziewczyną z pewnego chatu, bo okazało się że mieszkamy w tym samym mieście. Ale w realu okazała się być zupełnie inna i wspólnie stwierdziliśmy że to nie wypali. W swoich umysłach tworzymy często nieprawdziwą iluzję na temat osoby po drugiej stronie monitora, na podstawie tego jak pisze, na temat jego zainteresowań... A gdy przychodzi co do czego - rozczarowujemy się. Dlatego, tak jak koleżanka Layla - życzę nierozczarowania się drugą osobą.

Kira - 2012-11-14 15:41:45

No tak, po prostu uważałam go za ciekawą osobę, a na zlocie dopiero zobaczyłam jaki jest naprawdę. Przez internet się nie da tak.
Percival mówisz do rzeczy, bo teraz ludzie zakochują się w kim popadnie i już myślą, że to takie na stałe. Bo fajnie im się pisze, bo mówi mi, że na zdjęciach jestem śliczna itp, ale co z tego jak na żywo może wyjść zupełnie inaczej. Oboje będą zamknięci w sobie. Nie będzie tematów. I czar pryśnie.
Oczywiście to moje zdanie. :)

Percival - 2012-11-14 16:12:27

Layla napisał:

Percival mówisz do rzeczy, bo teraz ludzie zakochują się w kim popadnie i już myślą, że to takie na stałe. Bo fajnie im się pisze, bo mówi mi, że na zdjęciach jestem śliczna itp, ale co z tego jak na żywo może wyjść zupełnie inaczej. Oboje będą zamknięci w sobie. Nie będzie tematów. I czar pryśnie.

Dokładnie! Zauważyłem także pewną smutną rzecz. W internecie często gęsto ludzie lecą na siebie tylko ze względu na wygląd. "bo mówi mi, że na zdjęciach jestem śliczna itp" Lepiej bym tego nie ujął, Layla. I wtedy dziewczynom zazwyczaj uderza do głowy i powstaje coś na kształt zauroczenia (choć one twierdzą że to na 100% miłość). Spotkałem się także z takim przypadkiem gdy dziewczyna poznała pewnego gościa przez internet, pisali ze sobą (dziewczyna ciągle zapewniała, że jest pierwszą osobą z którą tak swobodnie jej się rozmawia i że jest dla niej kimś więcej niż kolegą), a dopiero po paru miesiącach wymienili zdjęciami. Cóż, kolega nie był zbyt urodziwy i... Kontakt się urwał natychmiast.

Gento - 2012-11-14 16:14:54

Hmm, ja sama nigdy nie byłam w związku takim normalnym, jak i internetowym, jednak miałam poznać osoby które mieszkają daleko od siebie i są razem. To nie jest dobre, tak sądze. Miło jest prze krótki czas, zazwyczaj potem pojawia sie zazdrość, brak zaufania i kłamstwa. Gorsze niż gdy jest sie razem i blisko siebie. Np. gra Osu! jest czystym dowodem że związków internetowych jest niezliczona ilość. Cały czas obserwuje jak ludzie są razem, a potem nie są, a potem widac jak jedno i drugie znalazło sobie drugiego pratnera z tego samego miejsca. Ja nigdy nie będę pisac  sie na miłość internetową. Nie że coś do tego mam, komuś wychodzi a komuś nie po prostu nie chcę  kłócić sie z osobą którą cenie o głupoty. Najpierw trzeba poznać drugą osobę, zobaczyć sie z nią. To jest pierwszy etap

Alsashic - 2012-11-14 21:30:05

Percival napisał:

Dokładnie! Zauważyłem także pewną smutną rzecz. W internecie często gęsto ludzie lecą na siebie tylko ze względu na wygląd. "bo mówi mi, że na zdjęciach jestem śliczna itp" Lepiej bym tego nie ujął, Layla. I wtedy dziewczynom zazwyczaj uderza do głowy i powstaje coś na kształt zauroczenia (choć one twierdzą że to na 100% miłość). Spotkałem się także z takim przypadkiem gdy dziewczyna poznała pewnego gościa przez internet, pisali ze sobą (dziewczyna ciągle zapewniała, że jest pierwszą osobą z którą tak swobodnie jej się rozmawia i że jest dla niej kimś więcej niż kolegą), a dopiero po paru miesiącach wymienili zdjęciami. Cóż, kolega nie był zbyt urodziwy i... Kontakt się urwał natychmiast.

Dobrze mówicie. Takie przypadki są chyba wszystkim znane. Jednak i ja pozwolę dorzucić sobie swoje pięć groszy.
Według mnie miłość można przenieść ze świata realnego do internetu. Nie na odwrót. Pozwolę sobie wytłumaczyć dlaczego.
Jeśli dwie osoby zaczną nawiązywać ze sobą kontakt powstaje swego rodzaju nić wiążąca ich. Zwyczajna relacja. Jeśli ci ludzie zaczną czuć do siebie sympatie zaczną się otwierać przed sobą nawzajem, opowiadać o sobie i szukać łączących rzeczy. Ważne jest też to, że osoby będą spędzać ze sobą swój czas, rozmawiać i pogłębiać relacje mimo wielu błędów. Każdemu zdaje się zrobić coś głupiego lub to powiedzieć. A czy przez rozmowę na skajpaju takie coś się zdarza?
Zmierzam do tego, że rozmawiając z kimś przez neta nie dowiemy się co o nas mówi wśród znajomych. Nie poznamy też tej osoby w stu procentach. Może zachowywać się inaczej, być osobą śmielszą lub milszą nie naprawdę, a po wyłączeniu rozmowy może się z nas śmiać, a my będziemy odtwarzać w myślach rozmowę myśląc jaka ta osoba jest urocza.
W skrócie - taka znajomość wydaje mi się być iluzją. Nawet jeśli spotkamy taką osobę w realu to na początku może się nam układać, ale kłamstwa i tak wyjdą z czasem. Człowiek nie potrafi być dwiema osobami naraz, a jeżeli do tego dołączy się realna znajomość i relacja, iluzja naszej drugiej tożsamości zacznie bladnąć. Io tak oto spadnie persona stworzona w internecie. Oto cała magia (albo raczej iluzja).
I na koniec pozwolę sobie wrócić do początkowych słów "Według mnie miłość można przenieść ze świata realnego do internetu". Wróćmy do wcześniej wymienionej pary. Jeśli nasze kochane jednostki będą musiały się rozłączyć zostaje im jeszcze kilka sposobów komunikacji i oczywiście w nich znajdziemy internet. Owe osoby już się znają i wiedzą dużo osobie. Czy jak nasz pan X włączy skajpa to zamiast pani Y zastanie nową osobę? Sadzę, że nie. Te dwie jednostki będą dla siebie tymi samymi co wcześniej. Oczywiście, że mogą się zmieniać ze względu na rozłąkę, nowe otoczenie i inne takowe czynniki.
Zmierzam do tego by ukazać, że w internecie zawsze można być kimś innym, ale dla osoby, która już się zna, nie będzie się Zenonem co ma 30 lat i lubi dzieci. Nawet nieświadomi potrafimy w internecie być inni - śmielsi, odważniejszy, bardziej wygadani, porządniejsi, romantyczniejsi... Ale w prawdziwym świecie nie zmienimy naszej persony niczym otworzenie nowej strony w przeglądarce.
Dlatego ja miłości kiełkującej w internecie mówię stanowczo NIE.

I cholernie wam dziękuje, że przeczytaliście moje wypociny : )

agacia20 - 2012-11-15 15:03:46

miła rozprawka ^^
według mnie przez internet można się zainteresować, zafascynować lub zauroczyć drugą osobą ale uważam że zakochać się można tylko w realu :)

mega_sexy_hero - 2012-11-16 22:07:36

Wadą związków na odległość, opartych na relacjach przez internet jest przedewszystkim to, że przez internet nie da się iść do łóżka, a nie czarujmy często seks jest tym co w ogole parę trzyma jakoś do kupy, rozłąka i brak kontroli w jakimkolwiek stopniu nad partnerem doprowadzi do zdrady prędzej czy później, i oczywiście można sie z tym nie zgadzać, ale człowiek jest jaki jest i potrzeby ma
po drugie przez internet, nawet jeśli widzimy sie na skype, bardzo łatwo jest kłamać czyli wracamy do tezy którą przytoczyłem wyżej
po trzecie, nasz wpływ na te osobę robi się marginalny i mimo stałego kontaktu po założmy 3 miesiącach osoba najbliższa staje się obca, ze względu na wpływ otoczenia, na które nie mamy wpływu
po czwarte wątpie by ktoś kto szuka poważnego związku zgodził się związek na odległość, w wielu ważnych momentach osoby tak bliskiej z nami nie ma wiec schodzi na dalszy plan wypchnieta przez tych, którzy z nami są

Himeko - 2012-11-27 17:09:28

A to znowu ja. Właśnie mam kasę,żeby chociaż raz w życiu zobaczyć mojego przyjaciela a on mi mówi,ze lepiej mam nie przyjeżdzać, bo on tego nie zniesie jak odjadę i nie będzie mnie. Nie rozumiem przecież chciał się spotkać .__.

Kira - 2012-11-27 19:34:28

Niby kobiety takie zmienne są, ale faceci też, po pierwsze oni zawsze staraja się ładnie słowa dobrać, by nas nie zabolało : Nie przyjeżdżaj, bo nie chcę Cię widzieć. (więc zastępują to ładniejszymi)
Wiesz, nie mówię, że tak jest. Zapytaj go, co się stało. Musi być jakiś sensowny powód. Bo raczej przyjaciel to inna sprawa niż chłopak. Chyba na tyle szczerości go stać, prawda?
Po drugie : Chyba, że się zauroczył Twoją osobą, albo bardzo przyzwyczaił, że naprawdę będzie tęsknił. Bo ja od razu mówię, nie wierzę w to, że się zakochał.
Pogadajcie, to teraz jedyna rzecz, którą możesz zrobić :)
Ale przyznam wiele rzeczy może mieć wpływ na jego słowa. Nie koniecznie te co napisałam, więc głowa do góry ^^

Himeko - 2012-11-27 19:37:42

Oki ale ja tego naprawdę nie rozumiem .__.  Skąd on może wiedzieć czy spotkanie się uda? .__.  Może to by nam pomogło .__.

fester9696 - 2013-01-03 15:51:48

Himeko napisał:

Oki ale ja tego naprawdę nie rozumiem .__.  Skąd on może wiedzieć czy spotkanie się uda? .__.  Może to by nam pomogło .__.

Powiem tak miłość przez internet to nic miłego niby fajna sprawa ale jednak. Sam przeżyłem niedawno rozstanie z dziewczyną ( poznaną przez neta ) nie było to miłe wydarzenie, a przez neta na początku układało się genialnie. I jeśli już to spotkanie polecam przed związkiem

Himeko - 2013-01-03 18:05:13

Ok dzięki za twoją odpowiedz :)

fester9696 - 2013-01-03 21:19:33

spoczko no problem. Lubie pomagać innym a w sprawach sercowych nawet mi to wychodzi XD tylko szkoda że we własnych związkach nie idzie tak dobrze ;P chociaż obecnie jestem z dziewczyną i póki co ( odpukać w niemalowane XDD ) jest nam ze sobą zarąbiście a to już 3 miesiące trwa :P. Także jak coś to polecam się na przyszłość i życzę spełnienia i pomyślności w sprawach sercowych i obyś nie musiała tyle szukać co ja musiałem.

Proszakk - 2014-03-04 17:43:04

Miłość w internecie ma wielkie szanse powstać, wiem to po swoim przykładzie. Gdyby nie skorelowanie smsów-nk i początków facebooka w latach 2007-2008 byłbym dzisiaj sam, jestem pewien :) A na pewno nie byłbym z kimś takim jak moja Ola :) I nie uwierzę, że gdy poznajemy kogoś w necie, na nic poważnego nie ma szans. Wystarczy się spotkać. A wtedy głupie literki w sieci zamieniają się w coś prawdziwego. Polecam!