Gdy wszedłem na to forum, swoje pierwsze kroki skierowałem w wyszukiwarkę wątków, poszukując Fairy Tail.
Bardzo się zawiodłem gdyż stwierdziłem że występuje tylko w pojedynczych postach. Naprawdę jest tak mało popularne? :(

hehe ja wlasnie o tym dzisiaj myslalam ;]
Kocham to anime, moja nowa milosc, maga mnie nigdy jakos nie wciagnela ale siostra mi caly czas truła tylek zebym przeczytała przeczytała i w koncu zabrałam sie za anime *_*
I teraz nie moge sie od niego oderwac , jestem na 83 ocinku  i akurat  watek z Eldoras troszke mnie nudzi, ale potem podobno jest duuuuzo lepiej

cuż może to dlatego ze nikt nie zaczął wątku o fairy tail
dlatego nie znajdziesz jakis postw na temat tego anime
Musze przyznać ze od czasów Slayers to Fairy tail jest bardzo dobrym anime z gatunku fantazy

no nie, że tak? wciąż czekam na nowe rozdziały, bo te co są przetłumaczone na angielski to mi starczyły tylko na 3 tygodnie.

co miałeś na początku na myśli?

no że Fairy Tail jest fajne

a no jest i historia i humor a zwłaszcza ścieżka dźwiękowa jest super

a to nie wiem bo tylko mange czytam, na 247 rozdziale jestem. Anime tylko jeden odcinek jak się ciałami zamienili.


A tak wogóle to FAIRY TAIL jest ósme w rankingu popularności mangareader.net, krok przed One Piece

obejżyj więcej to był tylko zapychacz

Fairy Tail... czytałam mangę, potem przerzuciłam się na anime. Fajny humor i za niego duży plus, chociaż jeśli chodzi o fabułę to niestety to typowy shonen... Czyli schemat goni schemat. Jednak fakt faktem, że ogląda się przyjemnie, szybko czas zlatuje.
Oprócz sporej ilości schematów, według mnie Fairy Tail jest trochę zbyt dziecinne. Czasami to mnie strasznie razi, ale może to też dlatego, że raczej trzymam się z dala od typowych shonenów.

Pod względem dziecinności przypomina Dragonball :) dlatego tak lubie, no i dlatego, że sam jestem dziecinny

Czy ja wiem :p Jak nie lubie shoenow to ten mi sie podoba,
moze wlasnie dlatego ze jest troszke bardziej dziecinny ?
Ale w anime faktycznie muzyka tez robi swoje, dobrana jest b.dobrze i pozwala wczuc sie w klimat

zdecydowanie!

Cieszę się, że ktoś założył wątek o Fairy Tail. Ja czytam na razie samą mangę, jestem przy 189 rozdziale, anime obejrzałam tylko 2 odcinki, ale zakochałam się w tym tytule. Pod względem humoru przypomina mi mojego ukochanego Dragon Ball. Walki są niezwykle emocjonujące i ciekawe, do tego kiedy trzeba, tytuł potrafi wzruszyć, a nawet wymusić na czytelniku chwilę refleksji ;)
A tak przy okazji - zapraszam fanów Fairy Tail na mój blog z fan fickiem o FT - www.black-moon-chronicles.blog.onet.pl

A jakie są wasze ulubione postacie?

Też uwielbiam DB i FT!

w FT jestem na 253 rozdziale (czyli najnowszym)

super opowiadanie, bardzo mi się podoba! Velander jest Dragon Slayerem? jaką ma moc (i co zjada ^^?)

a co do ulubionych postaci to chyba wszystkie, każdy jest wyjątkowy, a są jeszcze lepsi, gdy występują po kilkoro w jakimś gagu (jak np. Lucy, Happy i Natsu)

i nie chcę uprzedzać faktów, ale chyba najsilniejsi magowie Fairy Tail zostali unicestwieni przez Acnologię (uułaa dlaczego?!) ... przynajmniej narrator (albo Zeref) tak twierdzi 7 lat po tym zdarzeniu

No to przybij piątkę! :D
Dziękuję ślicznie za pochwały ;* Tak, Velander jest Dragon Slayerem. Została wychowana przez tego samego smoka co Wendy, z tą różnicą jednak, że ją szkolono z naciskiem na bojową magię wiatru, nie zaś na leczącą ( tak przynajmniej umyślił sobie mój chory umysł ^^")
Heh, mi jeszcze trochę zajmie zanim dojdę do najnowszych rozdziałów ^^"

może napisz np. że Velander uciekła od Grandine, bo cośtam się stało i dlatego Grandine przygarnęła Wendy,

a Wendy była dość krótko ze smoczycą i nie nauczyłą się magii bitewnej innej niż Skrzydła Smoka Niebios i Ryk Smoka Niebios,

a Velander dzięki temu że byłą dłużej z Grandine umie to co Wendy i jeszcze magię bitewną (właściwie teoretycznie umiejętności Wendy oprócz leczenia to jest magia bitewna, no wiesz same wzmocnienia)

to by chyba bylo logicze... no ale to tylko sugestia ^^

Człowieku jesteś genialny! Właśnie czegoś takiego mi brakowało, żeby połączyć wszystkie fragmenty w jedną, spójną całość. Wielkie dzięki - masz zapewnioną dedykację przy kolejnym rozdziale ;*

wydaje mi się ze nasza chałaśliwa gromadka jednak powróci

o dzięki ^^ miło być pomocnym,

zwłaszcza że mam mnóstwo pomysłów, tylko nie umiem ich zapisać ani narysować

powodzenia z następnymi rozdziałami!

a co do Natsu i paczki to na pewno jakoś wrócą, może nawet będzie pokazane jak...

no i jednak stało się wyspa istnieje czyli nasza gromadka przeżyła tylko co sie tam dzieje na tej wyspie przez te siedem lat czyżby rozwinęły się tam jakieś niowe związki ?_?

hehe... nasza westernowa para w końcu się ze sobą kręci ^^, a na wyspie? pewnie Acnologia przeniosła ją w czasie i nic się tam nie stało, bo gdyby, to przecież przez 7 lat znaleźliby sposób na powrót, w końcu mają Levy XD

dopisek po czasie...

wiedziałem! zatrzymali się w czasie! (chociaż nie tak jak myślałem!) uratowała ich pierwsza mistrzyni FT...

trochę tego nie kupuję... mogłoby być trochę zawilej i niebezpieczniej...

Czytałam Fairy tail tyle że anime sie nie opłaca pomimo tego żep oprawili kreske i walki wyglądają normalniej, muzyka nadal rządzi ale pomimo tego jak brat sciagnie obejrze XD. Manga nie zmieniła sie nic od pierwszego chapu. Lecz gdy czytałam jecen z najnowszych chapów (nie wiem który teraz jest ale każdy kto czyta powinien wiedzieć o jaki głupi motyw mi chodzi), no szczerze odechciało mi isę czytać. No ludzie bynajmniej jakos to fajnie przeciągnąć a nie takie z niczego wielkie kabum i wejście. No nie będę spoilerowac ale z jednej strony sie ciesze a z drugiej mnie to odpycha. To tyle :D


Powtórka,co do spoilerów cofam xD, nie zauważyłam ż wy tu otwarcie, w każdym razie i tak nieo cofam zdania, no ludzie moze i to logiczne że przez tą małą nie mogli na tej wyspie zginąć, owszem mozan ise domyślec. Ale najgorsze jest to że mija 7 lat a oni nadal cały czas wspominają starych fairy tailowiczów, to jest troche dziwne, bo że gildia skapcaniała to nie powinno mieć wiele do rzeczy ..

no, mnie też trochę to zdziwiło, że nic tylko wejście po 7 latach... jakaś przygoda się mogła stać albocoś...

NATSU NIC NIE ZNISZCZYŁ W NAJNOWSZYM ROZDZIALE! PRZESZEDŁ KOŁO CUDOWNEJ ROZWAŁKI JAKĄ ERZA MIRA I MAKAROV ROBIĄ TYM OGROM I NIC! POPROSTU SOBIE POSZEDŁ! DLACZEGO!

Fairy Tail bez wątpienia zapowiada się na dłuuuuuugiego tasiemca. Całość składa się z pojedynczych misji które nic nie wnoszą do głównej fabuły oraz zdobywania nowych nakama, którym najpierw trzeba obić mordę. Zawsze ten sam schemat... Przerwany egzamin na maga klasy S (zaraz, w jakimże to ja anime widziałam już przerwany egzamin?) też żadnej świeżości do fabuły nie wnosi. Z powodu ataku wielkiego złego Natsu nie udaje się niestety uzyskać tytułu chunnin... Aj, przepraszam to nie ta manga! Miało być oczywiście maga klasy S. Ale za to zyskuje super moc ziania piorunami. No, przecież główny bohater musi być niezwyciężony! Co z tego, że do takiej mocy prawa nie ma, jemu wolno!
Autor FT jawnie zżyna niektóre rzeczy z innych wielkich shounenów, z czego najbardziej rzuca się w oczy podobieństwo do OP. Nie mam tu na myśli oczywiście kreski, która u Ody jest po prostu brzydsza. Po prostu niektóre postacie z FT i OP są swoim tak jakby lustrzanym odbiciem jeśli chodzi o charaktery i powiązania z innymi postaciami. Niemiłosiernie mnie to drażni...

Nie da się ukryć, że przy oglądaniu FT przynajmniej raz na odcinek musiałam rzucić w powietrze słowa"jakie to lamerskie..." FT momentami jest tak naiwne, że aż boli. Starszych czytelników/widzów takie rzeczy z reguły odstraszają.

No, ale najlepsze jeszcze przed nami. Bo oto nadszedł czas ocenienia poziomu walk! Podam sztandarowy przykład. Erza kontra Erza. Pamiętacie ta walkę? Dwie praktycznie rozebrane laski nachrzaniają się jak szalone po czym obie wyczerpane padają na ziemię... I co widzimy? Ano porozrywane ubrania. Bo przecież jak chcesz pokonać swojego przeciwnika, to najlepiej pozbawić go odzienia, a nie zranić. To nienormalne przecież, żeby pokonany wróg miał jakieś rany! Może się co najwyżej lekko pobrudzić, ale coś takiego jak krew nie może być pokazana publicznie! Ważniejsze są cycki. Tak, bo wyczerpana, postękująca kobieta w poszarpanym ubraniu jest bardziej realistyczna. A ta walka mogłaby być taka dobra...

Jedyne co przypadło mi do gustu w tym anime (oprócz muzyki) to bohaterowie. Nie wiem czy to zasługa ściągania z najlepszych czy może pan Mashima wymyślił je niezależnie, ale po prostu bohaterów nie da się nie lubić. Sam Happy jest dla mnie tak genialną postacią, że warto dla niego oglądać całość. Takich charakterów jest cała masa i to znacznie podnosi poziom tego dzieła.

Naprawdę szkoda, że ta sama historia nie została przedstawiona w inny sposób. Mogłaby być naprawdę dobra a stała się mierna... Fairy Tail jest dobre jako nieskomplikowana komedia i wielbicielom komedii mogę je polecić, ale jeśli ktoś szuka prawdziwego shounena, to srogo się zawiedzie... Ja na szczęście lubię także nieskomplikowane komedie, więc FT pomimo rażących wad oglądam. Dostaje czasami co prawda napadów złości, ale jakoś idzie to przeboleć na rzecz niezłych gagów.

z innych wielkich shounenów heh... chyba głównie z Dragonballa,

mówiłaś coś o Naruto, przerwany egzamin na chuunina, a ja ci mówię, że to nie z Naruto tylko z DBZ jest, bo z tego co wiem Mashima też jest fanem uniwersum Toriyamy, czytaj uważnie:

-Odcinek Specjalny DBZ nr. 12 "Fusion Reborn" - Finał Turnieju Sztuk Walk w Zaświatach zostaje przerwany przez... ogromnego potwora, Janembę, którego nikt nie jest w stanie pokonać, dopóki Goku i Vegeta się nie łączą i załatwiają go super potężną techniką którą Gogeta wymyślił na poczekaniu...

znajome? no pewnie! (Zianie piorunami z gęby też z DBZ... "Victoria Cannon" Gotenksa patrz. http://www.youtube.com/watch?v=hGPzKGg0 … re=related gdzieś od 2:50 min)

mnie to nie razi, wiem że ciężko jest wymyślić coś nowego (nawet ja się coś wymyśli, to potem okazuje się, że już coś takiego jest), możliwe też, że Mashima chciał mieć w swojej mandze takie coś, żeby była bliższa jego ulubionym tytułom

i powiedz mi, że Natsu, Naruto, nie wiem jak ten z One Piece, to nie nieudane kopie Goku:
- Lubią jeść dużo (nawet bardzo)
- uwielbiają się tłuc
- każdy chce być silniejszy niż jest teraz, lub silniejszy od kogoś koło nich (co wskazuje na drobne przemieszanie z Vegetą)
- mają swojego prywatnego rywala itd.

A techniki w Naruto też nie są nowatorskie... klony... nic innego jak Split Form Tienshinhana, ten taki atak Nejiego, że blokuje przepływ czakry - Fu Fu-ken/Wolf Fang Fist Yamchy, a trzecie oko Tiena ma te same włąściwości co Sharingan Sasuke i Kakashiego

A, NO I JAK MOŻNA ZAPOMNIEĆ O ZBOCZONYM DZIADZIUSIU, KTÓRY UCZY GŁÓWNEGO BOHATERA...
W Naruto to Jiraya (koleś od żab) a w Dragonballu to Kamesenin/Mistrz Roshi (koleś od żółwi), różnice między nimi są tylko dwie: Jiraya ma więcej włosów, a mistrz Roshi ze starości nie umrze...

Akurat dragonballa nie znam ani trochę, to też przytaczam przykłady związane z mangami które czytam :)
I tak od początku:

ma9595 napisał:

-Odcinek Specjalny DBZ nr. 12 "Fusion Reborn" - Finał Turnieju Sztuk Walk w Zaświatach zostaje przerwany przez... ogromnego potwora, Janembę, którego nikt nie jest w stanie pokonać, dopóki Goku i Vegeta się nie łączą i załatwiają go super potężną techniką którą Gogeta wymyślił na poczekaniu...

znajome? no pewnie! (Zianie piorunami z gęby też z DBZ... "Victoria Cannon" Gotenksa patrz. http://www.youtube.com/watch?v=hGPzKGg0 … re=related gdzieś od 2:50 min)

Padłam teraz :D Szczerze nie wiedziałam nawet, że to jest aż tak zerżnięte z innej produkcji, ale jeszcze bardziej rozjaśniłeś mój umysł :)

Co do ziania piorunami to już nie sam fakt że to ściąganie mnie irytuje, ale to, że Natsu NIE MA PRAWA posiadać takiej techniki. No na jakiej niby podstawie zostaje mu ona na stałe? Rozumiem jednorazowe użycie z Laxusem ale potraktowanie nią Maxa (nie mam pewności czy tak miał na imię?)? To wykracza poza moje oczekiwania co do absurdu.
No i jeszcze ten główny antagonista z wyspy został prawie zabity atakiem Natsu, racja? Nie ma to jak traktować swoim najsilniejszym-mega-uber-zajebistym atakiem kumpla, co nie? :) A na dodatek ten kumpel który podobno jest bardzo słaby uchodzi z tego praktycznie bez szwanku.
Następna sprawa to "poziom" gildii po 7 latach przerwy. Max mówi do Erzy, że żeby wystartować w turnieju musi być na co najmniej tym samym poziomie co on. Ludzie, zwykłe płotki z gildii są na poziomie jednego z najsilniejszych magów klasy S i w turnieju zajmują ostatnie miejsce :D Toż to kpina! Ja rozumiem, że gildia się rozwijała, ale żeby aż tak? To znaczy ze misje klasy S też będą trudniejsze, czy może teraz taką misję może wsiąść sobie każdy dzieciak? Bo przecież to pestka dla takich jak Max.
Takich kwiatków jest cała masa, a to sprawia, że Fairy Tail staje się pozbawione ładu i zwyczajnie nie trzyma się kupy.
Razi mnie to szczególnie w porównaniu do Naruto, gdzie wszystko, ale to dosłownie wszystko wynika z czegoś. Gdyby Kisiel zafundował nagle Naruto sharingana to fani stwierdziliby, że albo stracił rozum, albo tworzył podczas gorączki, albo że to w ogóle nie jego chapter! A fani Fairy Tail cieszą się, ze Natsu zieje piorunami. Brawo.

ma9595 napisał:

i powiedz mi, że Natsu, Naruto, nie wiem jak ten z One Piece, to nie nieudane kopie Goku:
- Lubią jeść dużo (nawet bardzo)
- uwielbiają się tłuc
- każdy chce być silniejszy niż jest teraz, lub silniejszy od kogoś koło nich (co wskazuje na drobne przemieszanie z Vegetą)
- mają swojego prywatnego rywala itd.

1. jedzenie: 100% racji. Z tym, że w One Piece wyjaśnione jest na przykład dlaczego Luffy je tak dużo. Pomijając fakt, że jego ciało jet gumowe i po prostu może w nie bez końca pakować pożywienie, jest jeszcze jeden powód. Kiedy Kuffy był dzieckiem jego dziadek szkolił go na żołnierza marynarki i powtarzał, że musi jeść bardzo szybko, bo nigdy nie wiadomo kiedy dowództwo go wezwie do walki, i nie wiadomo kiedy będzie mógł zjeść znowu. Taką samą przypadłość jak nieograniczone spożywanie pokarmów miał też siłą rzeczy przybrany brat Luffy'ego :)
2. zamiłowanie do walk: 100% racji. Tutaj bardzo widoczne jest podobieństwo pomiędzy Natsu a Luffym. Obaj mają taką samą mentalność a im przeciwnik silniejszy tym lepiej. Obaj są głupiutcy, ale bardzo w tej głupocie szczerzy i pocieszni. To jest akurat rzecz którą bardzo lubię. Ten niepoprawny optymizm dodaje obu seriom uroku. Kojarzy mi się jeszcze z HunterxHunter gdzie główny bohater także jest tak pociesznie głupiutki że budzi we mnie wręcz instynkt macierzyński. Niewyobrażalnie irytuje mnie Naruto który oprócz tego, że jest tępy ma jeszcze tragiczna przeszłość. Tego typu bohatera nie cierpię najbardziej.
3. pragnienie stania się silniejszym. Szczerze...? Naruciak owszem, Natsu trochę też, ale jakoś nie zauważyłam żeby to podkreślał na każdym kroku. Luffy zapragnął być silniejszy dopiero w okolicach 500 chaptera :| Wówczas pierwszy raz słyszałam z ust Luffy'ego, że jest zbyt słaby i musi trenować. Jego pierwszy oficer ma taki cel. Chce stać się najlepszym szermierzem na świecie, ale nie Luffy :)
4. Naruciak ma Sasouke, Natsu ma Gray'a a Luffy ma... nikogo. Natomiast jest w jego załodze dwóch takich co to się nie lubią. Więc można zaliczyć i to podobieństwo w tym przypadku :)

Nie będę zaprzeczać, że są mangi które powielają ciągle te same schematy, ale na boga: niech to robią chociaż logicznie! Bo o ile w przypadku Naruto wszystkie techniki są podparte jakiś wyjaśnieniami. Tak jak na przykład Sharingana ma tylko ród uchicha lub ktoś to sobie przeszczepi ich oczy, tak magię Laxusa może mieć również Natsu. I na dodatek nie wiem jakim cudem, bo autor nic nam nie wyjaśnił!

A na zakończenie podkreślę jeszcze że niektóre projekty postaci w FT są żywcem zerznięte z OP :P
Taki na przykład Loke (Leo) w garniaku napastujący wszystkie ładne kobietki, w szczególności Lucy to jawna podróba Sanji'ego w garniaku napastującego wszystkie ładne kobietki, w szczególności Nami.
Taki na przykład Gildarts którego Natsu traktuje jako wzór i kocha prawie jak ojca to idealna kopia Shanksa którego Luffy podziwia i traktuje prawie jak ojca. Nawet wyglądają identycznie...


No, ale dobra, kończę ten temat, bo nie chcę żeby mnie od razu wszyscy fani FT znienawidzili za wytykanie drobnych wad :P
Tak czy inaczej nadal uważam FT za coś wartego obejrzenia (i czytania), bo sama regularnie to robię. Po prostu moim oczekiwaniom jeśli o shouneny chodzi naprawdę trudno sprostać. Zawsze byłam wymagająca główne dlatego, ze w ciągu swojego krótkiego życia przeczytałam niezliczona ilość ilość powieści fantasy, przygodowych więc braki w fabule od razu rzucają mi się w oczy. Potem dopiero widzę zalety :)

D.Lilith napisał:

magię Laxusa może mieć również Natsu. I na dodatek nie wiem jakim cudem, bo autor nic nam nie wyjaśnił

przecież zjadł jego piorun... tak jak wcześniej tą Lacrymę z tej wierzy Geralda, zawsze po takich sprawach stawał się silniejszy...

D.Lilith napisał:

ale dobra, kończę ten temat, bo nie chcę żeby mnie od razu wszyscy fani FT znienawidzili za wytykanie drobnych wad

nie martw się, nikt cię nie znienawidzi (dopóki nie zaczniesz szukać dziur w Dragonballu :D), po prostu jesteś spostrzegawcza, i to wszystko, i cieszę się że jest jeszcze ktoś taki, kto zauważa takie rzeczy i mówi o nich

ma9595 napisał:

przecież zjadł jego piorun... tak jak wcześniej tą Lacrymę z tej wierzy Geralda, zawsze po takich sprawach stawał się silniejszy...

Czekałam aż ktoś to napisze :D Dobra, muszę jeszcze coś wtrącić zanim się zamknę. Kiedyś Natsu jako dziecko podczas walki z Laxusem też zjadł jego piorun i zakończyło się to tylko bólem brzucha, było to w mandze wspominane, nie wiem nawet czy nie przez Erze przy okazji lacrymy.

Zresztą Lacryma jest sama w sobie magią w skondensowanej postaci, więc jestem w stanie zrozumieć dlaczego ktoś po jej spożyciu dostaje niezłego kopa. Przede wszystkim jest uniwersalna. Za jej pomocą można tworzyć zabójców smoków władających RÓŻNYMI mocami. Jak mniemam wzmacnia ona po prostu rzeczywistą siłę danego maga.

Poza tym o ile się nie mylę, to Natsu zjadł też czarne płomienie zabójcy bogów, a jednak nie ział potem nimi :)
Ba, skoro mógł w taki sposób przejąć atak Laxusa, to znaczy, że jeśli najadłby się odpowiednio dużo Lodu Greya, to potem powinien strzelać z ust lodowymi pociskami :)

Tak czy inaczej Natsu w takim świetle jest niezwyciężony, bo może przejąć każdy jeden atak jego przeciwnika.

zobacz zupełnie jak Cell z DBZ :D

Nie znam się na DBZ :P Mi to się skojarzyło z kopiującym ninją z Naruto xD

fairy taila to ja oglądam a nie czytam :) jeżeli chodzi o samego co mi przeszkadza. To powtarzające się zbytnio schematy ale oprócz tego najbardziej ta cała siła przyjaźni i takie to nawet nie jest dziecinne to jest nieoryginalne i za łatwe. Ale reszta mi się podoba chociaż fairy tail jakoś dopiero teraz mnie zachęciło toriko zajeło to tylko 15 chapków :) chociaż były mangi po jednym bakuman i były takie które po 300 chyba tylko one piece ale cały czas myślałem że to dobry shounen ale uznałem go wtedy za najlepszy. Oczywiście nie porównuje jeszcze do takiej półki fairy tail bo nie wiem co w mandze czy się poprawia czy co tam. Ale moim zdaniem fairy tail anime to dalej 1 liga a nie ekstraklasa. chociaż jak mówię niezwykłe zachęcenie w tej sadze bez tej siły przyjaźni.

ja FT czytam głównie dlatego, że zawsze coś rozwalają (rozwałka jest super :D)

Erza dała ostatnio czadu w madze :D sama rozwalił wszystkie 100 potworów z pandemonium, tak, że nie został żaden dla innych uczestników

przesadzone jak ... nie ważne. widać ze jedzie na szybkość bo przesadził z 5 dniami nie myśląc że popularność będzie mogła maleć jeżeli je zbytnio opisze. Jak dla mnie połowa to klapa. Co prawda fajne kadry czasami głównie chodzi mi o te ecchi :)

bez przesady :D ten split page z Erzą rozwalajacą monsterki też był świetny  :D

Nic, a nic się nie zdziwiłam gdy Erza te wszystkie 100 demonów pokonała ;3. A jak Cana tyle punktów nabiła to już byłam w szoku megagaly , jakoś ta walka Wendy mnie nie zaciekawiła

Walka Wendy i Shelii była fajna, czego chcesz :)

a tych punktów Cany się spodziewałem, byłoby dziwne, gdyby Fairy Glitter nie przebił skali, skoro to najpotężniejsze zaklęcie gildii (obok Fairy Law)

Bardzo słabe . Wszystko można było wyciągnąć z fabuły która była monotonna.

ma9595 napisał:

Walka Wendy i Shelii była fajna, czego chcesz :)

a tych punktów Cany się spodziewałem, byłoby dziwne, gdyby Fairy Glitter nie przebił skali, skoro to najpotężniejsze zaklęcie gildii (obok Fairy Law)

może i była fajna, ale mnie akurat przynudzała ;), mina reszty gdy Cana zdobyła aż tyle punktów była bezcenna :3 i nie da się tego tak łatwo zapomnieć ^^, bo co jak co ten chap jest jednym z wielu moich ulubionych :)

Kini, jesli podoba ci się Fairy Tail, to może chcesz przeczytać poprzednią pracę Hiro Mashimy?

Rave Master

Kiedyś nawet zaczełam czytać, ale jakoś mniej mi się podobała. Może wróce do tego jeszcze.

Manga bardzo przynudza już lepszy jest bleach

pfffffff

Bleach jest o WIEEEEEEEEEEEEEELE gorszy od FT (wiem bo czytałem)

Ja tak samo, czytałem i oglądałem. Blicz nie może równać się z FT.

Zgadzam się, choć moim zdaniem Naruto jest troszke gorszy, nawet bardziej od Bleacha. Fairy Tail to najlepsza Manga jaką czytałam kiedykolwiek ^^. A ja chcę już 292 chap, żeby autor w takim ciekawym momęcie musiał zakończyć ;(.

Każdy może mieć własne zdanie :) nie wiem dlaczego ale FT nie przypadł mi do gustu .

W sumie bardziej Manga mi przypadła do gustu. Podobnie jak w przypadku Soul Eater'a i Shaman King. A jeśli można wiedzieć to co w FT Ci się nie podoba :3?

yoogurth napisał:

Ja tak samo, czytałem i oglądałem. Blicz nie może równać się z FT.

HIGH FIVE Yoo :D

ma9595 napisał:

HIGH FIVE Yoo :D

~awe~
@Kakolking.
My Ci nie zabraniamy mieć własnego zdania tylko również je wyrażamy. Szczerze mówiąc Blicza na pewno  przestali puszczać nie tylko z powodu mangi ale też dlatego ,że wszyscy przerzucili się na Fairy Tail xD

FT ma w sobie to coś co większości się podoba :3. Teraz do Bleacha tak mnie już nie ciągnie, podobnie jak do Naruto.

a kogo najbardziej lubicie z pośród wszystkich postaci?

Prawie każda postać na swój sposób jest fajna(tylko że jedynej postaci co nie znosze to Juvia). Moimi ulubionymi postaciami są: Lucy - jeśli chodzi o postacie żeńskie ^^. Poprostu ją lubie, nie ma głównego powodu dlaczego. Ale jest fajną postacią. Natsu - jako że to główny bohater serii, a do takich mam słabość. Jest silny jak każda główna postać. Do tego można się też pośmiać, bez takiego bohatera byłoby nudno ;). Gray - jak znam życie i fanki A&M to większość go lubi. Na dodatek jest *,* co tu dużo pisać, a poza tym to lubie postacie które używają do walki lodu :3. A mało co bym zapomniała, bo jest jeszcze Happy - daje klimacik serii, w Anime ma troszke za słodki głos, ale da się wytrzymać ;>.

Kini... zmartwię cię, ale to Lucy jest główną bohaterką :P ona jest narratorem opowieści, a FT jest o jej przygodach od czasu dostania sie do gildii.

J NAJBARDZIEJ LUBIĘ LEVY MCGARDEN :P nie pytajcie czemu :D Levy-chan jest po prostu najlepsza.
.

Mogłam się poprostu pomylić :/. Ale co tam ją też lubie. Natsu też jest główną postacią tak jakby. A co myślicie o najnowszym chapie? Zaciekawił was jak mnie czy był nudny?

ma9595 napisał:

Kini... zmartwię cię, ale to Lucy jest główną bohaterką
.

To ja Cię zmartwię Ma - Lucy nie jest jedyną główną bohaterką. To, że przy okazji w ramach dodatkowego zarobku ma zmiany z narratorem to nic nie znaczy.

Fairy Tail Wiki napisał:

Natsu Dragneel zwany Salamandrem jest głównym bohaterem mangi i anime Fairy Tail. Najprawdopodobniej jest w tym samym wieku, co Gray Fullbuster (18 lat).

pamiętajmy, że Wikia jest pisana przez zwykłych ludzi a nie autora.

Lucy jest główna bohaterką, dalej w hierarchii stoi Natsu, dopiero za nim są Gray, Erza i reszta teamu Natsu. Zresztą co ja wam gadam... kto ma kanji na kompie? Dajemy to pytanie na Twittera Mashimy :P

Dobrze by było gdyby manga wychodziła częściej. O ile wiem to tylko ta manga została mu.

nooo Rave Master'a zakończył już kawałek czasu temu... w sumie powinienem zacząć to czytać :P

Ale tak pisze nie tylko na wiki. I uwierz mi - jeżeli ktoś zastępuje czasami narratora to nie robi z niego już tego 'najgłówniejszego' bohatera.  Poza tym. Jest główny bohater i nie główny bohater a nie jakaś hierarchia.. Pisz do Mashimy ale po angielsku chyba też zrozumie :p

Fani FT, nie wiem czy już tego nie widzieliście (bo jest to w sumie dość stary Chapter specjalny, kolega już dawno mi go pokazywał), ale chcę wam pokazać TO:

Fairy Tail x Rave

hooo, dzięki *////*
zabieram się do czytania.

Przeczytałam i powiem tyle że to jest świetne. Bo jak i z FT czy z Rave jestem na bieżąco.

SUPER!

WIELKIMI KROKAMI ZBLIŻA SIĘ FILM:

Fairy Tail Movie: Houou no Miko

zapowiedź:
Fairy Tail Movie: Houou no Miko

mam już cały soundtrack i jest miodny :)

Obejrzałam :3 i kinówka była nawet, nawet, ale pod koniec się prawie popłakałam ;^;. Ale ma być Crossover Fairy x Rave w wersji Anime *.* - już doczekać się nie moge!

ja też już obejrzałam ^^ zajebiste było :Di jak zwykle dziwnym trafem tam gdzie Fairy Tail tam całe miasto zniszczone xD mam nadzieję że za niedługo zrobią następny film :D

Oby, bo ten był naprawde dobry, przynajmniej już nie było takiej cenzury jak w normalnych odcinkach i wogóle fabuła była ciekawa.