Vivek - 2011-06-02 20:09:39

Bylo to wczoraj... Wczoraj około 23...
Wlasnie wróciłem do domu z kartą pamięci na ktorej był film... Film Haruhi...
Od dawna bardzo chciałem obejrzeć ten film, bo mialem co do niego spore oczekiwania. Niestety. Chyba oczekiwałem za wiele. Sam w sobie film byl bardzo fajny a pomysł oryginalny. To jednak bylo dla mnie odrobinkę za mało. To bylo tak przewidywalne jak to, że zaraz wyjdę z psem na spacer. Od początku do końca mozna bylo powiedzieć kto, co i jak...
Mimo, że nie lubię samej postaci Haruhi, ta z równoległego wymiaru polubiłem a to zasługuje na sporego plusa.
Co jeszcze? A tak. Równolegla Miharu(że tak to ujmę)... Jeszcze bardziej irytującą od oryginalnej siebie. Po co robią takie postacie? Do tego jako jedne z głównych? Wiem, wiem - ciągle narzekam. No ale jak juz wspomniałem - film mi się podobał. Chwyba Poprostu liczyłem na za dużo...
A wy? Oglądaliście?

Kei - 2011-06-04 21:25:32

Mi się podobało :P Zwłaszcza pierwsze momenty w szkole. Naprawdę dało się czuć tą pustkę, samotność głównego bohatera. Plus moment kiedy w końcu spotyka wiadomo kogo. To chyba to było najmocniejszym elementem serii. W każdym razie po seansie mam ochotę powtórnie obejrzeć Haruhi.

Vivek - 2011-06-04 21:50:23

Mi też się podobało, ale niczym nie zaskoczyło. Spotkanie wiadomo kogo fakt, było niezłe. Ale ta samotność w szkole... jak dla mnie po tym po przeszedł, Kyon powinien byc bardziej przygotowany... I zachowywać się rozsądniej

Badania kontrolne przez internet ciechocinek turnus rehabilitacyjny