Naruto | 33% - 4 | |||||
One Piece | 66% - 8 | |||||
|
King of spam
Co wybieracie ?
Offline
One Piece. Naruto muli, fabuła jest bardzo przewidywalna... nudzi się po 24 tomie
Offline
co prawda one piece szybko podnosiło poziom co widać po sprzedaży tych 2 mang a naruto dopiero tak powiedziałbym że zaczęło się w walce z painem a chociaż to tylko walka więc trza powiedzieć że od 4 wielkiej wojny która i tak w porównaniu do marineford była raczej słabsza ale nie ma co się dziwić naruto to nie dramat światy w obydwu mangach są dość prosto pokazane wgl to są 2 wielkie hity shounenowe ale swoją historią kreską shounenową (dla chłopaków ) postaciami wybrałbym ONE PIECE jak większość. Ale teraz jestem na kacu ludzie że ja to wgl pisze co się dzieje . xD
No dobra przyznam (5 dni później ) że nie wiem kiedy to pisałem i tego nie pamiętam xD ale chyba potwierdzam to co napisała tu moja 2 osobowość holowa
Ostatnio edytowany przez bmwbmw2 (2012-01-05 14:55:10)
Offline
One Piece, ale głównie dlatego, że lepiej znam tą mangę. Naruto także potrafi być nieprzewidywalne, jeśli wczytać się dokładniej
Offline
One Piece jest moją miłością. Pamiętam dokładnie ten dzień, kiedy łaziłam po domu i marudziłam "Nie .. to anime nie jest dla mnie .. łe, łe, łe". A teraz tak się w to wciągnęłam, że dzień bez One Piece, jest dniem straconym. Całkiem niedawno zaczęłam je oglądać, więc nadrabiam zaległości. W bliskiej przyszłości zabieram się za mangę.
Edit :
Zapomniałam dodać dlaczego "Naruto" jest gorsze. Oglądałam je dość regularnie, ale skończyłam na kilku pierwszych odcinkach "Naruto Shippuuden". Zaczęło mnie zwyczajnie nudzić. Podobna sytuacja miała miejsce z mangą. Kilka dni odstawienia "Naruto" przemieniło się w kilka miesięcy. Nie wiem, kiedy ostatnio sięgnęłam po tą pozycję. Minęły dobre 2 lata.
Ostatnio edytowany przez Minori (2012-03-05 01:10:17)
Offline
Narciarza obejrzałem do jakiegoś 180 odcinka, NS a OP, do 165 więc nie wiem, co dalej, się dzieje, ale wypowiedź będę opierał na tym, co widziałem. Jak dla mnie to dość głupie porównanie a dlaczego? Oba tytuły to shouneny tylko, że wg. mnie trochę innego podgatunku. OPka traktuje jako shounen komediowo-przygodowy a NS jak shounen przygodowy czasami z elementami komediowymi. W OPku robią sobie jaja ze wszystkiego dokoła i ogólnie można się przy tym śmiać co chwilę a NS jest serwowane bardziej na poważnie. Już prędzej bym zrobił takie porównanie, ale Bleach vs Narciarz.
Offline
W tym wypadku Jubei, raczej Wybielacz miałby marne szanse z Naruto xD.
m nie wiedziałabym za bardzo co wybrac gdyby nie masa zapychaczów i panów akatsuki do których nie pałałam zbytnią sympatią. Choć ujme to tak, wybrałabym Naruto a nie OP, albo NS a nie OP, ponieważ naruto podchodzi pod mój gust, i na niego bardziej sie napaliłam jak na OP. Ale jednak m może akurat anime to...eeeee kurrde nadal nie wiem co wziąć, nie no jednak to OP jest raczej górą jeśli chodzi o anime.W mandze jestem troche cofnięta i dlatego pozostawie remis, nie chodzi tu o kreske (tu już obie totalnie mój gust walą ale są wyjątki XD) ale to czy mnie to interesuje czy nie. Naruto stawiam wysoko ze względu na pierwsze odcinki Naruto i obecne naruto shippuden, czyli obecne wydarzenia bo to est na serio świetne, a OP za te pierwsze kilkaset chapów, za to, co przeczytalam XD.
Ciężko jest mi zaznaczyć w ankiecie OP ponieważ dawno po niego nie siegałam, tak więc pozostawie tylko taki wwnętrzny wynik XD
Offline
Gento napisał:
W tym wypadku Jubei, raczej Wybielacz miałby marne szanse z Naruto xD.
Zależy czy porównujemy mangi czy anime
Manga Naruto jest naprawdę dobra, ale anime jest... płytkie? Kishimoto ma nisamowity dar do tworzenia historii. Wszytsko się trzyma kupy. Czasem co prawda decyzje podejmowane przez bohaterów są nie racjonalne, ale nie ma tam czegoś takiego jak "moce z dupy" tak jak w przypadku Fairy Tail, a bohater nie zmartwychwstaje co kilkanaście odcinków jak w Bleachu.
Jeśli jakaś postać ma się pojawić w 200 chapterze, to zostaje wspomniana już w 140, albo narysowana na okładce 12 tomu. Kisiel się bawi czytelnikiem dając niejasne wskazówki, podpowiedzi, ale nigdy nie wyjaśniając sprawy do końca. Na jednym z pierwszych tomów Naruciaka na okładce widnieje trójka bohaterów: Naruto stojący na żabie, Sasouke na wężu a Sakura na ślimaku. Przypomnijcie sobie ile tomów minęło zanim dowiedzieliśmy się co to może znaczyć. Czasem mam wrażenie, że Naruto już dawno zostało narysowane, a teraz Kisiel tylko zmienia szczegóły...
Dlatego też uważam, ze ta manga jest jedną z najlepszych jakie stworzono. Natomiast anime... Tych wszystkich uwielbianych przeze mnie elementów po prostu tam nie ma. Co sprawia, że Naruto jest anime przyjemnym, ale nie wybitnym, dokładnie na takim samym poziomie jak Bleach.
Jeśli chodzi o mnie najprawdopodobniej w walce anime wybrałabym Bleacha... Ze względu a walki. Pomimo tego, że manga jest w gruncie rzeczy słaba, całość nie trzyma się kupy a autor już całkiem zapomniał o tym jak kto jest silny... anime oglądam z wypiekami na twarzy, bo jest zrobione dobrze. Ba, nawet fillery trzymają poziom na którym przyjemnie się je ogląda. W przeciwieństwie do Naruto, Bleach ma coś co przykuwa uwagę: WALKI. Dla mnie jako fanki szermierzy wszelkiego rodzaju jest to coś co rekompensuje braki w fabule. Osobiście znam tylko jedno anime które ma lepiej zrobione walk katanami niż Bleach i jest to... Gintama
Przepraszam za off-top :P
Offline
haha nie szkodzi xD. Wiesz w Naruciaku też były zmartwychwstania, ale nie Naruto bo ta postać jest za silna.... walki w Wybielaczu......eee jakby to określic obejrzałam pierwsze odcinki i podziękowałam, Naruciak anime pracuje nad walkami w dalszym ciągu (nie liczmy tego beznadzijenego odcinka robionego w paincie XD) i mu to wychodzi, jeżeli chodzi o Wybielacza to co najbardziej odciąga mnie od anime to właśnie walki niestety. Wiem gadaniny jest ogrom, ale chodzi o to że Wybielczaowe walki mnie nie kręcą przez te niedorobione power dupy Ichigo. Ta postać jest dla mnie zbyt przekoksiarska XD, za szybko to sie dzieje że Ichigo lvl"uje w tak szybkim tępie. W naruto zaś główny bohater jak i reszta lvl'ują wraz ze swymi możliwościami i z upływem czasu. Pomimo tego uważam że Oblech miążdży narciarza (manga oczywiście) ciuchami XDXD. Eee dobra niezły kwas po to jest naruto vs OP a nie narciarz vs ekstra oblech wybielacz XD
No to co? OP jest koksiarskie uhm uhm po prostu ubaw po pachy. A naruto echh ten to wszystkim zaskoczy, i pośmiać i popłakać
Offline
Zdecydowanie OP mimo iz Naruciaka oglądałam tyle co na Yetixie leciało. Obydwa tytuły sa dobre ale do OP mam wielki sentyment plus to anime ktore kształtowało me dziecinstwo.
Offline
King of spam
też Naruto oglądałem na Jetixie xD
Offline
ale kurde Jetix to jest to co zepsuło naruto xD nie wzorujcie esie na tym bo op zmiażdzy naruto uchem XD
Offline
King of spam
tak jak tego wątku nikt nie ruszał przez pół roku to teraz wszyscy xD
Offline
zaledwie 2 miechy i prosze nie off topuj XD. Ja pisze ut ponieważ moge isę wkońcu wypowiedziec. nie mogłam tego zrobic ponieważ tylko OP było przeze mnie zaliczone, a teraz zaliczyłam praktycznie i Naruto więc mam okazyje
Offline
King of spam
dobra dobra ~ xD
Offline